Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty

[kalafonia]

Ostatnio w aptece widziałem ''tabletki dla kierowców'', w każdym bądź razie coś w tym stylu. Po dogłębniejszym wypytaniu się znajomego z branży farmaceutycznej dowiedziałem się że większość z tych preparatów jest polecana w stanach fizycznego i psychicznego zmęczenia. W skład wchodzi głownie guarana, a dokładniej jej suchy ekstrakt który w jednej tabletce zawiera ok. 15-25 mg kofeiny co odpowiada filiżance kawy. O ile mi wiadomo kofeina z guarany wchłania się wolniej do organizmu więc logicznie znajduje się w nim dłużej niż z kawy. Jest bardziej łagodna. Widziałem jeszcze wersje z polepszaczami: karnityna, tauryna, oraz szereg innych. Preparaty zawierają glukozę. Miał ktoś z tym większą styczność??? Jak dla mnie wydają się one dość ciekawe. Zastanawiam się czy następnym razem nie wziąć się za małe przetestowanie.


Polecam zamiast wszelakich słodyczy daktyle. Za smak,łatwość przechowywania i słodycz jaką dostarczają. Zawierają bardzo dużą ilość cukru gronowego ( glukoza) 30 do 80%. Indeks glikemiczny 103 co za tym idzie przy spożyciu 50 g produktu poziom przyswajalnych węglowodanów wzrośnie o 103%. Produkty o wysokim indeksie powodują zarówno wysoki szczytowy poziom cukru we krwi, jak i utrzymanie się podwyższonego poziomu cukru przez dłuższy czas. Także na wycieczki w góry jak znalazł. Ja zawsze rano je jem (3-4 szt), np: z jogurtem. Nic dodać nic ująć :)

Co do odżywiania, zapotrzebowanie organizmu na składniki odżywcze, różnych diet, tabel kaloryczności, indeksów glikemicznych i innych pierdół, można znaleźć na : http://www.sfd.pl/Od%C5%BCywianie-f10.html
Jest mnóstwo materiałów, sam korzystam.
---
Edytowany: 2008-02-01 00:03:33