27-06-2004, 14:54
wiecie co a ja najmilej wspominam spływ kajakowy Biebrzą w pod koniec lat 80-tych pojechałam tam z moim ojcem a w związku z tym, że miałam 14 lat mój kochany tatuś zajął się aprowizacją i ku mej rozpaczy o czym dowiedziałam się na miejscu wziął jakieś wojskowe puchy a w nich tylko groch ze słoniną dwa dni strajkowałam ale trzeciego przestałam, dziś to się z tego śmieję ale wtedy to był koszmar bo dzień w dzień ten groch:)))