02-06-2011, 16:40
~Młokos:)
2004-08-04 13:48:08
62.233.197.82
Głosów: 0
OK
zasmierdniec nie zasmierdnie bo właśnie tym sie rózni od PE. Natomiast kapturek zakładany jest na ustnik bez dotykania palcami (wejdz sobie na www.deuter.com potem akcesoria i znajdziesz bukłaczki kapturek wyglada jak zatyczka więć nie brudzi sie i nie dotykasz od wewnątrz palcami
Jasne masz racje - co kto lubi - ale nie mozesz przy tej okazji udowadniac ze bukłaki sa gorsze od butelki podajac jako zalety rzeczy zupełnie nie potwierdzjące się w uzyciu tzn:
1. zamarzanie (ktorego nie stwierdzilem) a sadze ze raczej butelka szybciej zamarznie jak jest w kieszeni miechowej niz bukłak wew. plecaka przy plecach grzany ich temperatura i tremoizolowany bagażem plecaka
2. duza wage (tak naprawde to roznica 70-90gr to waga jablka
wiec różnica w wadze butelki jest marginalna
3. rzekome dostawanie sie brudu do ustnika (mozliwe ale w tych modelach gdzie nie ma kapturka, kapturek spełnia rolę identyczną z nakretka w butelce a lepszy jest dzieki łatwiejszemu zdejmowaniu
4. Wielkośc : wielkość bukłaka tak naprawdę regulowana jest ilością cieczy, reszta pozostaje płaska - co w wypadku butelki jest wykluczone
5. Odnosnie informacji dla amerykanów - ilośc wypacanego płynu nie jest równa spozywanemu, natomiast to o czym mówisz grozi odwodnieniem - co jest zdecydoanie gorsze w ekstremalnych warunkach niż spocenie się, myśle że nie uczestniczyłeś w maratonie piasków, nie jesteś gościem który robi 50-ke po Gobi więc kwedsia wpicia wody (zgotowanej w kieszeni plecaka) jest dla Ciebie zadowalajaca.
6. Kwstia czystego nowego sprzętu - czyli butelki PE: rozumiem ze podczas Twoich długich wyppraw po pustyni i bezdrożach - masz zagwarantowany stały dostęp do sklepu spożywczego z czystem sprzętem - tzn . butelkami, bo zapewne ze względu na wagę nie bierzesz zgrzewki? Ale jeśli nie masz zagwarantoawanego stałego dostępu do nowych butelek - to nosisz stare - TAK? wieć jakoś ta czystośc z analogią nie idzie w parze.
7. Ekologicznie - tak juz do konca wyjasnie - ekologicznie drogi miłośniku przyrody nie jest kupowac co chwila nowych plastyków (butelek) a stare wywalac, w sznujacych sie krajach np. Austria np. dolina Zillertal nie uświadczysz torby plastykowej nawet w SPaar lub Billa
8. Mysle ze masz problem polegający mniej więcej na wyborzez samochodu z klimą lub bez wiec wybór pozostawiam zainteresowanym - ja wole klimę, mimo ze to nowszy wynalazek niz samo auto, ze wtedy wiecej paliwa spala auto, ale to ''bajerancko wyglada'' miec zamkniete okna w lato, bo przecież twardziele jeżdża z ''zminymi'' łokciami po mieście ;).
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
2004-08-04 13:48:08
62.233.197.82
Głosów: 0
OK
zasmierdniec nie zasmierdnie bo właśnie tym sie rózni od PE. Natomiast kapturek zakładany jest na ustnik bez dotykania palcami (wejdz sobie na www.deuter.com potem akcesoria i znajdziesz bukłaczki kapturek wyglada jak zatyczka więć nie brudzi sie i nie dotykasz od wewnątrz palcami
Jasne masz racje - co kto lubi - ale nie mozesz przy tej okazji udowadniac ze bukłaki sa gorsze od butelki podajac jako zalety rzeczy zupełnie nie potwierdzjące się w uzyciu tzn:
1. zamarzanie (ktorego nie stwierdzilem) a sadze ze raczej butelka szybciej zamarznie jak jest w kieszeni miechowej niz bukłak wew. plecaka przy plecach grzany ich temperatura i tremoizolowany bagażem plecaka
2. duza wage (tak naprawde to roznica 70-90gr to waga jablka
wiec różnica w wadze butelki jest marginalna
3. rzekome dostawanie sie brudu do ustnika (mozliwe ale w tych modelach gdzie nie ma kapturka, kapturek spełnia rolę identyczną z nakretka w butelce a lepszy jest dzieki łatwiejszemu zdejmowaniu
4. Wielkośc : wielkość bukłaka tak naprawdę regulowana jest ilością cieczy, reszta pozostaje płaska - co w wypadku butelki jest wykluczone
5. Odnosnie informacji dla amerykanów - ilośc wypacanego płynu nie jest równa spozywanemu, natomiast to o czym mówisz grozi odwodnieniem - co jest zdecydoanie gorsze w ekstremalnych warunkach niż spocenie się, myśle że nie uczestniczyłeś w maratonie piasków, nie jesteś gościem który robi 50-ke po Gobi więc kwedsia wpicia wody (zgotowanej w kieszeni plecaka) jest dla Ciebie zadowalajaca.
6. Kwstia czystego nowego sprzętu - czyli butelki PE: rozumiem ze podczas Twoich długich wyppraw po pustyni i bezdrożach - masz zagwarantowany stały dostęp do sklepu spożywczego z czystem sprzętem - tzn . butelkami, bo zapewne ze względu na wagę nie bierzesz zgrzewki? Ale jeśli nie masz zagwarantoawanego stałego dostępu do nowych butelek - to nosisz stare - TAK? wieć jakoś ta czystośc z analogią nie idzie w parze.
7. Ekologicznie - tak juz do konca wyjasnie - ekologicznie drogi miłośniku przyrody nie jest kupowac co chwila nowych plastyków (butelek) a stare wywalac, w sznujacych sie krajach np. Austria np. dolina Zillertal nie uświadczysz torby plastykowej nawet w SPaar lub Billa
8. Mysle ze masz problem polegający mniej więcej na wyborzez samochodu z klimą lub bez wiec wybór pozostawiam zainteresowanym - ja wole klimę, mimo ze to nowszy wynalazek niz samo auto, ze wtedy wiecej paliwa spala auto, ale to ''bajerancko wyglada'' miec zamkniete okna w lato, bo przecież twardziele jeżdża z ''zminymi'' łokciami po mieście ;).
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora