20-07-2009, 19:56
Witam,
Z zainteresowaniem przeglądam ten wątek, jako że jestem w podobnej sytuacji jak Magda - szykuje mi się obóz (z tym że wędrowny) w Bieszczadach. Mam takie praktyczne pytanie odnośnie wytrzymałości alu. Wiadomo, że będąc w górach trzeba być pesymistą, tzn. założyć, że pogoda będzie paskudna, brak łóżek w schroniskach, a alu oczywiście podrze się pierwszej nocy. Jak myślicie, jak duży wpływ będzie to miało na komfort użytkownia? Czy nie lepiej wyposażyć się w jednowarstwową karimatę, taką powiedzmy do 10mm (mała objętość, a jednak trochę wygodniej) i odpuścić sobie to alu? Opcję ''wypasiona karimata z warstwą alu'' odrzucam, bo nie chodzę po górach szczególnie dużo, więc nie opłaci mi się raczej kupować czegoś z wyższej półki.
Z zainteresowaniem przeglądam ten wątek, jako że jestem w podobnej sytuacji jak Magda - szykuje mi się obóz (z tym że wędrowny) w Bieszczadach. Mam takie praktyczne pytanie odnośnie wytrzymałości alu. Wiadomo, że będąc w górach trzeba być pesymistą, tzn. założyć, że pogoda będzie paskudna, brak łóżek w schroniskach, a alu oczywiście podrze się pierwszej nocy. Jak myślicie, jak duży wpływ będzie to miało na komfort użytkownia? Czy nie lepiej wyposażyć się w jednowarstwową karimatę, taką powiedzmy do 10mm (mała objętość, a jednak trochę wygodniej) i odpuścić sobie to alu? Opcję ''wypasiona karimata z warstwą alu'' odrzucam, bo nie chodzę po górach szczególnie dużo, więc nie opłaci mi się raczej kupować czegoś z wyższej półki.