14-07-2009, 23:16
No więc jestem po biwaku i nie były to takie straszne 10 dni pod namiotem, jak myślałam.
W sumie to tak da się spać, tylko trzeba wybrać w miarę miękki grunt.
1.Zastosowałam więc alumatę sreberkiem do góry, a że byłam w śpiworze to od spodu miałam jedną warstwę śpiwora i alumatę, więc nie tak mało i nie tak twardo.
2.Faktycznie, jedyną zaletą śpiwora były jego małe rozmiary (jednak trochę za zimno). Cóż, u mnie problem polega na tym, mam fioła na punkcie brania ze sobą małej ilości bagażu
W sumie to tak da się spać, tylko trzeba wybrać w miarę miękki grunt.
1.Zastosowałam więc alumatę sreberkiem do góry, a że byłam w śpiworze to od spodu miałam jedną warstwę śpiwora i alumatę, więc nie tak mało i nie tak twardo.
2.Faktycznie, jedyną zaletą śpiwora były jego małe rozmiary (jednak trochę za zimno). Cóż, u mnie problem polega na tym, mam fioła na punkcie brania ze sobą małej ilości bagażu