26-03-2009, 10:55
OT
Ktoś mi powiedział, że nie jest ładnie cytować samego siebie. Nawet jeśli tak jest zaryzykuję:
''Śpiwór, ani karimata nie mają swoich generatorów ciepła i to my musimy to ciepło dostarczyć''.
''Śpiwór musimy ogrzać, aby on nas grzał, tzn. izolował od zimnego otoczenia''.
Izoluje ogrzane przez nas powietrze. Proponuję usiąść na kawałku styropianu, posiedzieć chwilkę, a potem wstać i dotknąć powierzchni na której przed chwilą siedzieliśmy. Będzie wyraźnie ciepła. Dlaczego? Bo powietrze zamknięte w porach tegoż styropianu ogrzało się naszą ciepłotą, izolując nas od zimnego podłoża.
Ehh, można by tak w nieskończoność - ciepły wewnątrz śpiwór po wyjściu z niego, ciepłe ściany, itd. Tyle tylko, że to jest wątek o KARIMATACH i dlatego moje OT na początku. Nie wiem co zrobią z tym zarządzający, którym znowu zadaliśmy bobu (czyt. roboty) ;)
-------------------------------------------
cześć i czołem
Ktoś mi powiedział, że nie jest ładnie cytować samego siebie. Nawet jeśli tak jest zaryzykuję:
''Śpiwór, ani karimata nie mają swoich generatorów ciepła i to my musimy to ciepło dostarczyć''.
''Śpiwór musimy ogrzać, aby on nas grzał, tzn. izolował od zimnego otoczenia''.
Izoluje ogrzane przez nas powietrze. Proponuję usiąść na kawałku styropianu, posiedzieć chwilkę, a potem wstać i dotknąć powierzchni na której przed chwilą siedzieliśmy. Będzie wyraźnie ciepła. Dlaczego? Bo powietrze zamknięte w porach tegoż styropianu ogrzało się naszą ciepłotą, izolując nas od zimnego podłoża.
Ehh, można by tak w nieskończoność - ciepły wewnątrz śpiwór po wyjściu z niego, ciepłe ściany, itd. Tyle tylko, że to jest wątek o KARIMATACH i dlatego moje OT na początku. Nie wiem co zrobią z tym zarządzający, którym znowu zadaliśmy bobu (czyt. roboty) ;)
-------------------------------------------
cześć i czołem