07-06-2017, 11:29
ludz:
Jasne, ale z doświadczenia osobistego:
Kiedyś schodząc z Rysów we wrześniu, w typowo letnich warunkach, tyle, że po opadzie deszczu, poślizgnąłem się na stromym odcinku i wywinąłem orła w stronę rysy. Zatrzymałem się na rękach i brzuchu. Boję się pomyśleć, co by było, gdybym zatrzymał się na głowie... Dzisiaj poważnie rozważyłbym posiadanie kasku na głowie.
Jasne, ale z doświadczenia osobistego:
Kiedyś schodząc z Rysów we wrześniu, w typowo letnich warunkach, tyle, że po opadzie deszczu, poślizgnąłem się na stromym odcinku i wywinąłem orła w stronę rysy. Zatrzymałem się na rękach i brzuchu. Boję się pomyśleć, co by było, gdybym zatrzymał się na głowie... Dzisiaj poważnie rozważyłbym posiadanie kasku na głowie.
Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej ;)