21-06-2011, 16:20
Szedłem wczoraj (poniedziałek) od Krzyżnego do Granatów. Sniegu raczej mało/ w ogóle, jednakże z grani wypędził mnie nasilający się opad śniegu. Nie sądzę jednak by były to jakieś nadzwyczajne ilości. Tyle, że mokro, dość ślisko i mglisto.
No i plusem to, że nikogo nie było. Tyle, że ja na Krzyżnem byłem o 8 rano.
Pozdrówka
-------------------------------------------
Fenrir
No i plusem to, że nikogo nie było. Tyle, że ja na Krzyżnem byłem o 8 rano.
Pozdrówka
-------------------------------------------
Fenrir