21-06-2011, 15:21
Robiłem nieco ponad tydzień temu
- trasa: palenica-piątka-zawrat-krzyżne-piątka-palenica
W jednym miejscu przy dojściu do Koziej Przełęczy był odcinek około 7-8 m gdzie łańcuchy były pod śniegiem i trzeba było sobie powybijać stopnie bo nie było wychodzone, później generalnie lato, gdzieniegdzie trochę mokro i ślisko, za skrajnym granatem również jedno takie miejsce z łańcuchami pod śniegiem i przed ostatnim kominem (Buczynowa Turnia chyba) 15-20 m ostrzejszego zejścia bez ubezpieczeń gdzie było wyślizgane błotko więc trzeba było uważać. Poza tym czasami jakieś resztki śniegu, ale w tych miejscach były przeważnie łańcuchy.
Generalnie miooooodzio :) - pomiędzy zawratem a skrajnym granatem dosłowni kilku ludzi minąłem, na skrajnym granacie dość spora grupka, ale wchodzili szlakiem z gąsienicowej i tamtędy wracali, więc później do krzyżnego znowu luz - sam ze swymi miyślami - miłego łażenia
- trasa: palenica-piątka-zawrat-krzyżne-piątka-palenica
W jednym miejscu przy dojściu do Koziej Przełęczy był odcinek około 7-8 m gdzie łańcuchy były pod śniegiem i trzeba było sobie powybijać stopnie bo nie było wychodzone, później generalnie lato, gdzieniegdzie trochę mokro i ślisko, za skrajnym granatem również jedno takie miejsce z łańcuchami pod śniegiem i przed ostatnim kominem (Buczynowa Turnia chyba) 15-20 m ostrzejszego zejścia bez ubezpieczeń gdzie było wyślizgane błotko więc trzeba było uważać. Poza tym czasami jakieś resztki śniegu, ale w tych miejscach były przeważnie łańcuchy.
Generalnie miooooodzio :) - pomiędzy zawratem a skrajnym granatem dosłowni kilku ludzi minąłem, na skrajnym granacie dość spora grupka, ale wchodzili szlakiem z gąsienicowej i tamtędy wracali, więc później do krzyżnego znowu luz - sam ze swymi miyślami - miłego łażenia