09-09-2012, 21:56
Proponuję zaopatrzyć się w kamizelkę taktyczną i strategicznie rozmieścić owe środki ochronne, by móc je kolejno zastosować na napotkanym psie. W ten sposób cały arsenał można mieć zawsze przy sobie i nie ma ryzyka, że np petarda nie zadziała na głuchego psa, a spray z wodą na psa-specjalistę noszącego specjalne ochronne gogle (psy są przebiegłe).
---
Edytowany: 2012-09-09 22:59:11
-------------------------------------------
Nie mogłem się powstrzymać.
---
Edytowany: 2012-09-09 22:59:11
-------------------------------------------
Nie mogłem się powstrzymać.