03-08-2009, 21:44
Kiedyś zapytałem się sprzedawcy w sklepie z bronią jaka jest różnica pomiędzy zwykłym gazem pieprzowym, a takim na psy. Odpowiedział mi, że ten na psy jest słabszy, bo psy mają bardziej wyczulony węch. Oczywiście kupiłem ten zwykły, czyli mocniejszy gaz. :)
Posiadam gaz w formie żelu. Dwa razy zmuszony byłem do jego użycia. Starałem się trafić strumieniem gazu w pysk kiedy pies nadbiegał. W obu przypadkach reakcją psów było zatrzymanie się oraz ocieranie pyska o ziemię.
W jednym z przypadków reakcją właściciela była obojętność, w drugim przypadku właściciel zaczął mnie wyzywać od ''czujących zagrożenie świrów''. Oczywiście nadal miałem w ręku gaz jakby właściciel chciał bliżej podejść.
Pamiętam jak parę lat temu, kiedy jeszcze nie miałem gazu pieprzowego, byłem z kolegą w górach. Na hali pojawił się dość duży i warczący pies. Był coraz bliżej, a ja próbowałem udawać, że się go nie boję, bo podobno nie można dać poznać psu, że się go boi. Na szczęście pojawił się właściciel, który przywołał psa.
Zasięg gazu pieprzowego w postaci żelu to około 2-3 metrów. Dlatego warto użyć gazu wtedy gdy pies zbliża się. Nie ma sensu ryzykować kontaktu z psem. Nigdy nie wiadomo czy pies chce się bawić czy gryźć, a po pierwszym ugryzieniu już może nie być możliwości obrony. Ewentualna awantura z właścicielem jest niczym w porównaniu do blizn lub kalectwa.
Warto kupić choćby najmniejszy gaz. Większe opakowania są mniej praktyczne i przez to jest mniejsza szansa, że znajdą się w kieszeni gotowe do użycia, a nie gdzieś na dole plecaka.
Posiadam gaz w formie żelu. Dwa razy zmuszony byłem do jego użycia. Starałem się trafić strumieniem gazu w pysk kiedy pies nadbiegał. W obu przypadkach reakcją psów było zatrzymanie się oraz ocieranie pyska o ziemię.
W jednym z przypadków reakcją właściciela była obojętność, w drugim przypadku właściciel zaczął mnie wyzywać od ''czujących zagrożenie świrów''. Oczywiście nadal miałem w ręku gaz jakby właściciel chciał bliżej podejść.
Pamiętam jak parę lat temu, kiedy jeszcze nie miałem gazu pieprzowego, byłem z kolegą w górach. Na hali pojawił się dość duży i warczący pies. Był coraz bliżej, a ja próbowałem udawać, że się go nie boję, bo podobno nie można dać poznać psu, że się go boi. Na szczęście pojawił się właściciel, który przywołał psa.
Zasięg gazu pieprzowego w postaci żelu to około 2-3 metrów. Dlatego warto użyć gazu wtedy gdy pies zbliża się. Nie ma sensu ryzykować kontaktu z psem. Nigdy nie wiadomo czy pies chce się bawić czy gryźć, a po pierwszym ugryzieniu już może nie być możliwości obrony. Ewentualna awantura z właścicielem jest niczym w porównaniu do blizn lub kalectwa.
Warto kupić choćby najmniejszy gaz. Większe opakowania są mniej praktyczne i przez to jest mniejsza szansa, że znajdą się w kieszeni gotowe do użycia, a nie gdzieś na dole plecaka.