10-07-2009, 10:36
facet mieszka w klatce obok więc wracając ze spaceru czasem go spotykam. I wtedy się zaczyna awantura. Na policji byłam już 3 razy, za każdym razem obiecali interwencję. Jak widać, facet albo nic sobie z tego nie robi, albo policja nic nie robi bo chcą dowodów
dzięki za rady:) gaz kupię jak inne sposoby zawiodą
dzięki za rady:) gaz kupię jak inne sposoby zawiodą