17-04-2007, 11:26
chyba raczej - niektóre są robione w Szwajcarii. Gdzies już na ngt pisałem o swoich Raichle Fusion, bardzo podobny model.
Ich jedyne zalety to wygląd i przyczepność podeszwy. Po niecałym roku poprzecierane sznurówki i wyściółka, podeszwa odkleiła się od gumowego otoku, przez co buty dodatkowo chłoną każdą wilgoć a potem (nomen omen) za Chiny nie chcą wyschnąć. Skóra cholewki również przemaka błyskawicznie. Pod wkładką jest tektura co w butach za 350 zeta może wkurzyć. Łatwą przemakalność powinna rekompensować oddychalnośc, ale nic z tego. Stopy pocą się w nich niemiłosiernie, co też może wkurzyć przy raczej ażurowej konstrukcji butów.
Ich jedyne zalety to wygląd i przyczepność podeszwy. Po niecałym roku poprzecierane sznurówki i wyściółka, podeszwa odkleiła się od gumowego otoku, przez co buty dodatkowo chłoną każdą wilgoć a potem (nomen omen) za Chiny nie chcą wyschnąć. Skóra cholewki również przemaka błyskawicznie. Pod wkładką jest tektura co w butach za 350 zeta może wkurzyć. Łatwą przemakalność powinna rekompensować oddychalnośc, ale nic z tego. Stopy pocą się w nich niemiłosiernie, co też może wkurzyć przy raczej ażurowej konstrukcji butów.