01-06-2008, 21:34
kurczę, babka w sklepie w kt. oglądałem FN-y i Milo, znowu stwierdziła że coś tam było nie tak z tymi FNami, a że Milo są jak najbardziej ok... Kłopot w tym że zdązyłem obwąchać jedne i drugie, w Milo ok jest tylko korkowa wygodna rączka, sam kijek to chyba niestety badziew porównywalny z Quechua za 50 zł, po rozłożeniu segmenty kijka telepią się niemiłosiernie. Skutkiem czego właśnie zamówiłem FNy :)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora