13-04-2004, 10:15
Super sprawa, że palniczek działa zarówno na benzynę jak i na gaz.
Pytanie - czy w trybie ''benzynowym '' można regulować płomień - wyjaśniając o co chodzi trochę się rozpiszę:
Pamiętam z czasów kiedy sam używałem palnika benzynowego (made in CCCP) że najpierw trzeba było go ''zalać'' i podpalić tak, aby zgromadzona w jego wnętrzu benzyna ogrzała się i parowała, a sam płomień był uzyskiwany właśnie z oparów, a nie z samej benzyny. Jak już się ustrojstwo rozbujało, to płomień pogrzewał zbiorniczek palnika, co ogrzewało benzynę, która dawała opary, które się paliły i tak w kółko - czyli de facto nie można było regulować pomienia inaczej niż ilością benzyny w zbiorniczku (mniej benzyny - mniej oparów), więc praktycznie w ogóle (raczej nie dolewałem ani nie odlewałem benzyzy przy odpalonym palniku :))
Czy opisywany patent z pompką nie umożliwia właśnie regulacji płomienia? - do czego dokładnie ona służy - do transportu benzyny z pojemnika do palnika, czy raczej do sprężania oparów benzyny ?
Pytanie - czy w trybie ''benzynowym '' można regulować płomień - wyjaśniając o co chodzi trochę się rozpiszę:
Pamiętam z czasów kiedy sam używałem palnika benzynowego (made in CCCP) że najpierw trzeba było go ''zalać'' i podpalić tak, aby zgromadzona w jego wnętrzu benzyna ogrzała się i parowała, a sam płomień był uzyskiwany właśnie z oparów, a nie z samej benzyny. Jak już się ustrojstwo rozbujało, to płomień pogrzewał zbiorniczek palnika, co ogrzewało benzynę, która dawała opary, które się paliły i tak w kółko - czyli de facto nie można było regulować pomienia inaczej niż ilością benzyny w zbiorniczku (mniej benzyny - mniej oparów), więc praktycznie w ogóle (raczej nie dolewałem ani nie odlewałem benzyzy przy odpalonym palniku :))
Czy opisywany patent z pompką nie umożliwia właśnie regulacji płomienia? - do czego dokładnie ona służy - do transportu benzyny z pojemnika do palnika, czy raczej do sprężania oparów benzyny ?