27-08-2014, 23:43
@ Tisek - nie przeczytałeś wątku dokładnie - nie zadawałbyś takich pytań, a przede wszystkim wiedziałbyś, żeby się NIE SUGEROWAĆ tylko tym, co Hanzel ma na stronie ;)
Od lat krzyczę, żeby się od Bifidy trzymać z daleka, bo to jedna z najgorszych podeszew, jaką Vibram kiedykolwiek wypuścił, Hanzel już się chyba nawet z niej wycofał dawno. Miałem, używałem, a moja miednica pamięta to do dziś.
Baltra - podobno lepsza, ale nie posiada amortyzacji, jest monolityczna. Opisywał ją DTH w swoim teście Hanzeli 003 --> https://ngt.pl/thread-6411.html
Ja używam Gripa w trzech parach Hanzeli i pisałem o tej podeszwie już tyle razy, że naprawdę szkoda mi się powtarzać. To po prostu moja ulubiona podeszwa i nawet kultowy Vibram Montagna (którego też używam w innych Hanzelach) do niej nie podchodzi jak dla mnie.
W skrócie - na wszystkich podeszwach marki Vibram, których używałem, obiłem sobie tyłek co najmniej kilka razy w życiu, idąc chodnikiem w mieście (zimą oczywiście).
Na Gripie ujechałem może dwa razy w życiu - w górach: raz na mokrej glinie na stromiźnie, drugi raz gdy mi zmrożony płat śniegu uciekł spod nóg po trawie cała swoją masą. Generalnie znacznie pewniej się czuję na Gripie, niż na Vibramie - co nie znaczy, że to jakaś zaczarowana podeszwa, która na lodzie trzyma się jak raki, można w niej chodzić po ścianach, a poza tym pierze, gotuje i zupę robi. Bez przesady. Po prostu dobra, uniwersalna podeszwa, z dość trwałym bieżnikiem i warstwą amortyzującą, którą mogę wykorzystywać we wszystkich warunkach letnich i większości zimowych.
Tyle mojego.
---
Edytowany: 2014-08-28 00:44:00
Od lat krzyczę, żeby się od Bifidy trzymać z daleka, bo to jedna z najgorszych podeszew, jaką Vibram kiedykolwiek wypuścił, Hanzel już się chyba nawet z niej wycofał dawno. Miałem, używałem, a moja miednica pamięta to do dziś.
Baltra - podobno lepsza, ale nie posiada amortyzacji, jest monolityczna. Opisywał ją DTH w swoim teście Hanzeli 003 --> https://ngt.pl/thread-6411.html
Ja używam Gripa w trzech parach Hanzeli i pisałem o tej podeszwie już tyle razy, że naprawdę szkoda mi się powtarzać. To po prostu moja ulubiona podeszwa i nawet kultowy Vibram Montagna (którego też używam w innych Hanzelach) do niej nie podchodzi jak dla mnie.
W skrócie - na wszystkich podeszwach marki Vibram, których używałem, obiłem sobie tyłek co najmniej kilka razy w życiu, idąc chodnikiem w mieście (zimą oczywiście).
Na Gripie ujechałem może dwa razy w życiu - w górach: raz na mokrej glinie na stromiźnie, drugi raz gdy mi zmrożony płat śniegu uciekł spod nóg po trawie cała swoją masą. Generalnie znacznie pewniej się czuję na Gripie, niż na Vibramie - co nie znaczy, że to jakaś zaczarowana podeszwa, która na lodzie trzyma się jak raki, można w niej chodzić po ścianach, a poza tym pierze, gotuje i zupę robi. Bez przesady. Po prostu dobra, uniwersalna podeszwa, z dość trwałym bieżnikiem i warstwą amortyzującą, którą mogę wykorzystywać we wszystkich warunkach letnich i większości zimowych.
Tyle mojego.
---
Edytowany: 2014-08-28 00:44:00