To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Hanzel Sample 003 SK Baltra
#1
OPIS PRODUKTU:

Materiał zewnętrzny: Pełnoziarnista wodoodporna skóra
Wstawki: Cordura nylon
Podszewka: Naturalna skóra
Podeszwa: Vibram Baltra

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
13-08-2009, 11:50

Geneza zakupu
Kiedy w pod koniec lata 2007 r. powziąłem zamiar zakupu nowych butów tekkingowych miałem już mniej więcej sprecyzowane kryteria, jakie miały spełniać nowe buty. Opierałem się przy tym głównie na moich dotychczasowym doświadczeniu oraz na opiniach na ngt - głównie krytyce membrany w butach i zaletach skóry. Przede wszystkim miały być to właśnie buty wykonane w całości ze skóry (najchętniej licowej) z wyściółką skórzaną, pozbawione membrany, kategorii sztywności ok. B, B/C, na Vibramie (innym niż Bifida). Dodatkowo zależało mi na otoku gumowym, oraz możliwie małej ilości przeszyć. Jednocześnie nie chciałem aby buty były zbyt ''pancerne'' gdyż planowałem używać ich raczej w sezonie od wiosny do jesieni. Rzecz jasna wymieniłem jedynie cechy, które mogłem poznać organoleptycznie. Oczywiście zależało mi aby były to buty wygodne i wytrzymałe, ale o tym mogłem dowiedzieć się dopiero w czasie użytkowania lub z opinii.
Przy czym muszę zaznaczyć, że cena nie była wtedy dla mnie priorytetem. Postanowiłem bowiem zainwestować w buty na lata, i nie iść w tym zakresie na ustępstwa.
Mając sporo czasu do rozpoczęcia kolejnego letniego sezonu górskiego, zabrałem się za poszukiwania. Odwiedziłem chyba wszystkie lubelskie sklepy outdoorowe, szukałem w sklepach internetowych, katalogach producentów oraz na forach. Niestety, mimo braku górnej granicy cenowej, butów spełniających określone przeze mnie kryteria wcale nie było łatwo znaleźć. Większość butów miała membranę albo wyściółkę z materiału. Jedynymi butami, które mniej więcej odpowiadały stawianym przeze mnie wymaganiom były Meinlde Engadin. Już pogodziłem się nawet z ich ceną. Jednak oprócz ceny, skutecznie odstraszała mnie ich ''pancerność''. Buty wydały mi się potwornie ciężkie, sztywne i mało wygodne na lżejszych trasach oraz sprawiały wrażenie bardzo ciepłych.
Wtedy, nie pamiętam już jak ale najprawdopodobniej na ngt, usłyszałem o polskiej firmie Hanzel, specjalizującej się w butach skórzanych. Przeczytałem kilka pochlebnych opinii na temat ich jakości oraz wygody a dodatkową zachętą był fakt, że buty te mogłem sobie niemal dowolnie konfigurować. Szybko przejrzałem ich ofertę i znalazłem buty idealnie pasujące do moich wymagań – SAMPLE 003 SK Baltra.

Budowa:
Buty zrobione są z pełnoziarnistej wodoodpornej skóry. Wyściółka wykonana jest z miękkiej skóry cielęcej, wewnątrz na zapiętku znajduje się usztywnienie z grubszej skóry zamszowej, język zszyty na zewnątrz wstawkami z cordury, od wewnątrz również obszyty tą samą skórą co cała wyściółka. Buty posiadają raczej sporo przeszyć. Sznurowane są za kostkę, posiadają 2 pary haczyków oraz jedną przelotek przy kostce do szybkiego sznurowania. Nosek zabezpieczony jest gumowym otokiem.

Podeszwa:
Buty wyposażone są w podeszwę Vibram Baltra. Przed zakupem nie znalazłem zbyt wielu opinii na jej temat a te z którymi się spotkałem były jedynie zdawkowe. Nie było jednak opinii zdecydowanie negatywnych jak np. w przypadku Bifidy, więc postanowiłem nieco zaryzykować i zdecydować się właśnie na tę podeszwę.
Podeszwa ta wykazuje bardzo dobre właściwości, będąc kompromisem między dobrą przyczepnością a ścieralnością. Trzyma się dobrze na większości powierzchni, w tym mokrej skały, na której również zachowuje całkiem przyzwoitą przyczepność. Niestety na ubitym śniegu ślizga się niczym łyżwy. Podobne, nawet mała gołoledź niemal uniemożliwia poruszanie się i sprawia, że zaczyna robić się niebezpiecznie. Tak więc można przyjąć iż jest to raczej podeszwa na cieplejszą i suchszą porę roku. W każdym razie na zimę zdecydowanie bym ją odradzał.
Uprzedzam ewentualne komentarze w stylu ''każda podeszwa ślizga się na śniegu'' albo ''na lód zakłada się raki''. Wiem o tym, ale miałem doświadczenie z innymi podeszwami i ta ślizga się wybitnie:)

Wygoda:
Buty są niesamowicie wygodne, i mogę śmiało powiedzieć, że właśnie wygoda jest ich podstawowym atutem. Mimo iż wykonane są ze skóry nie wymagały długotrwałego rozchodzenia i dopasowywania do stopy. Przed pierwszym wyjazdem w góry przespacerowałem się w nich jedynie kilka razy po mieście. W górach przytrafiło się kilka bąbli i drobne obtarcie ale nie było to nic poważnego i po 2-3 wyjściach już zupełnie nic nie obcierało. Oczywiście im dłużej chodzi się w tych butach tym lepiej dopasowują się do stopy i stają się jeszcze wygodniejsze:) W tym roku np. nie miałem już nawet jednego obtarcia, a w butach chodziło mi się znacznie wygodniej niż w adidasach.
Muszę jednak tutaj zaznaczyć jedną rzecz. Mianowicie, fabrycznie zastosowane wkładki są moim zdaniem bardzo marnej jakości i nie zapewniają żadnej amortyzacji. Są one wykonane z cienkiej tektury (sic!) obszytej skórą. W czasie pierwszego wyjazdu, po całym dniu chodzenia po górach, wieczorem moje stopy były tak wymęczone, że miałem problemy z dojściem na kwaterę idąc po asfalcie (bez przesady!). Problem jednak całkowicie rozwiązało zastosowanie amortyzujących wkładek Boreala. Może i dzięki zastosowaniu takich wkładek buty mogły być tańsze a użytkownik mógł sobie ten element dokupić we własnym zakresie, jednak w moim odczuciu producent mógł pójść na jakiś kompromis między ceną a wygodą. Sam się zastanawiam czy odejmować za to jeden punkt czy nie? W końcu oceniam buty jako całość, takie jakie otrzymuje ze sklepu, nie zwracając uwagi na dodatki, które sam sobie do nich dodaję. Przecież na tej zasadzie można by napisać, że w połączeniu z rakami zapewniają doskonałą przyczepność na lodzie. Z drugiej jednak strony wkładki są elementem eksploatacyjnym, który prędzej czy później i tak pójdzie do wymiany.
Ostatecznie, w skutek przemyśleń i bardzo dobrych wrażeń z użytkowania z nowymi wkładkami postanowiłem nie odejmować punktu, gdyż w końcu jest to element podlegający wymianie, który każdy może sobie stosunkowo małym kosztem dobrać do swoich upodobań, ale zwracam na ten element szczególną uwagę.

Wodoodporność:
Buty były jedynie woskowane woskiem Nikwax. Po tym zabiegu zapewniały wodoodporność na poziomie wystarczającym do przejścia kilku godzin w deszczu o średnio-dużej intensywności, bez przemoczenia czy nawet namoknięcia skóry. Nigdy nie udało mi się ich przemoczyć, nawet w mokrym śniegu. Jednak muszę zaznaczyć, że nigdy też nie były poddawane jakimś wielkim wyzwaniom w tym zakresie. Ot, większy deszcz, śnieg, czasami błoto pośniegowe. W moim jednak odczuciu buty zapewniają wystarczającą wodoodporność do zastosowań w naszym klimacie od wiosny do jesieni.

Oddychalność:
I tutaj nie mam zastrzeżeń. Początkowo obawiałem się, że buty wykonane w całości ze skóry licowej, bez żadnych wstawek materiałowych mogą być zbyt ciepłe na lato. Jednak nawet w czasie upałów w butach da się normalnie funkcjonować. Oczywiście, przy dużych upałach i szybkim marszu noga jest wilgotna, jednak nie powoduje to dużego dyskomfortu a skórzana wyściółka świetnie odprowadza wilgoć od stopy i nie ma się uczucia „pływania” w bucie.

Wytrzymałość:
Buty po ponad roku użytkowania nie mają większych uszkodzeń. Zrobiły się - jak to ktoś kiedyś o butach skórzanych napisał - trochę ''kapciowate'', ale nie ma to negatywnego wpływu na ich wygląd, za to bardzo pozytywnie wpływa na wygodę. Kilka drobnych zadrapań spowodowanych otarciami o skały jest najnormalniejszymi śladami użytkowania z którymi należy się liczyć w butach tego rodzaju. Sznurowadła są mocne ale czasami lubią się rozwiązać - podwójny węzeł rozwiązuje problem. Wszystkie szwy są całe i trzymają się mocno, nic się nie odkleiło ani nie odpruło. Podeszwa mimo iż w pewnej mierze była eksploatowana w mieście nie zużyła się w sposób znaczący.

Podsumowanie:
Z zakupu jestem bardzo zadowolony. Stałem się posiadaczem bardzo wygodnych i solidnych butów za połowę kwoty, którą planowałem przeznaczyć na ten cel. Moim zdaniem buty te są świetnym wyborem dla osób poszukujących wygodnych, trwałych, skórzanych, butów bez membrany. Myślę, że spokojnie mogą one stanowić alternatywę dla zachodnich, znacznie droższych marek.

Zalety:
+wygoda
+oddychalność (jak na buty wykonane w całości ze skóry)
+podeszwa
+wytrzymałość
+cena (głw. stosunek cena/jakość!)
+gumowy nosek
+wodoodporność
+wygląd:)

Wady:
-wkładki(!)
-podeszwa bardzo ślizga się na śniegu i lodzie

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.40/5



Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
13-09-2011, 15:46

Zakup i budowa
Swoje Hanzle 003 kupiłem w kwietniu 2010 roku w sklepie firmowym w Krakowie. Kosztowały 350 zł, dostałem gwarancję na dwa lata.
Buty są wykonane ze skóry licowej, podszewka także ze skóry, język zszyty cordurą, bez izolacji, bez membrany, bez gumowego otoka noska.

Użytkowanie
Łącznie około półtora roku. Najczęściej Bieszczady, Beskidy, rzadziej Tatry. W zimie i późnej jesieni codziennie po mieście. Do tego zawsze zabieram je w las i każdy inny wypad terenowy niezależnie od pory roku.

Podeszwa
Zastosowana podeszwa to Vibram Baltra. Jestem z niej zadowolony, zapewnia dobrą przyczepność zarówno na skałach, niższych górkach, w lesie, na drodze. Na śniegu jest ok o ile nie jest on ubity, w przeciwnym wypadku jest ślisko, to raczej oczywista sprawa.
Amortyzacja jest średnia, ani na plus, ani na minus. Po asfalcie chodzi się raczej dobrze, kolana ani stopy nie bolą.
Daję 4, ponieważ nie jestem zadowolony z podpodeszwy. Jest dla mnie zbyt miękka. Jej twardość określiłbym jako średnią, ale dla mnie to za mało. To są raczej osobiste preferencje, mi po prostu przeszkadza wyczuwanie kamieni pod butem.

Wygoda
Buty są bardzo wygodne, ale mają jeden mankament, o którym za chwilę. Delikatna skóra w środku jest miękka i bardzo przyjazna dla stopy, całość dobrze przylega i mocno trzyma kostkę. Okres dotarcia buta był bardzo krótki, jeden, dwa dni, bez żadnych otarć. Sporo osób ma zastrzeżenia do wkładki, ja ich nie mam. Według mnie jest wygodna, nie zniszczyła się ani trochę, dobrze spełnia swoją funkcję. Po zakupie buty zrobiły na mnie tak duże wrażenie wygodą, że przez pewien czas chodziłem w nich wszędzie gdzie tylko się dało chodzić w butach. ;) Chociaż to też kwestia tego, że moje stopy uwielbiają skórę wewnątrz buta.

Wyżej wspomniany mankament to zgięcie buta na wysokości palców. Kilka miesięcy temu na wysokości stawu palucha, prawy but zaczął mnie mocno obcierać. Po całym dniu wędrówki skórę miałem zdartą do krwi. Teraz but dalej obciera, ale profilaktycznie zaklejam to miejsce plastrem przed wyjściem. To zapobiega obtarciom, ale jest uciążliwe i denerwujące, nie po to kupiłem buty, by zabezpieczać nogę przed każdym ich użyciem. Co ciekawe problem występuje tylko w prawym bucie. Być może jest to pojedynczy defekt i w innej parze tego nie znajdziecie, ale jednak jest to bardzo wkurzające.
Gdyby nie to, buty miałyby wyśmienity komfort noszenia, ale tak daję 4.

Wodoodporność
Obuwie ce***e się bardzo dobrą wodoodpornością, pomimo braku membrany. Nie impregnowałem butów, sama skóra licowa daje sobie świetnie radę. Wielokrotnie zaliczałem w nich deszcze, mokrą trawę, mokry śnieg, ulewę+potwornie zabłocony szlak, ani śladu wody w środku, nawet wilgoci lekkiej. Tylko raz puściły wodę, kiedy podczas powodzi brodziłem w nich w wodzie po kostkę, tuż przy cholewie przez około pół godziny. Woda dostała się wtedy do środka przez cordurowe zszycie języka. Nie była to duża ilość wody, skarpeta była w tym miejscu mokra, ale pozostała cześć buta i skarpety dalej pozostawała sucha. Z tego powodu polecam zamówić sobie u producenta skórzane zszycie języka. Daję 5, bo to była sytuacja dość ekstremalna, a buty naprawdę dzielnie znoszą wodę.

Oddychalność
Jest dobrze. Buty raczej oddychają bez zastrzeżeń. W bardzo gorące dni, po forsownym marszu skarpeta robi się wilgotna w niektórych miejscach. Nie jest to reguła, zależy od wysiłku i temperatury otoczenia. Być może pomogłoby zastosowanie skarpet trekingowych, ja chodzę w zwykłych bawełnianych. Pomimo to jest nieźle, w zdecydowanej większości wypadów skarpeta pozostaje sucha. Myślę, że to bardzo dobry rezultat przy wyżej opisanej wodoodporności.

Wytrzymałość
Buty świetnie się trzymają. Nigdy jakoś specjalnie o nie nie dbałem i nie oglądałem się na to czy coś może im zaszkodzić. Góry, lasy, ciernie, kamienie, skały, nie robi to na nich większego wrażenia. Szwy trzymają porządnie, nic się nie odpruwa, w środku nic się nie przeciera (przynajmniej nie widzę), wkładka jest dalej w dobrym stanie. Na zewnątrz są tylko powierzchowne zadrapania mi rysy.
Zastrzeżenia mam tylko do sznurowadeł - zaczynają się pruć na końcach, będę musiał je przytopić lub czymś zakleić.

Dodatkowy atut: konfiguracja
Jest to dla mnie na tyle ważna sprawa, by poświęcić cały akapit. Buty firmy Hanzel możemy sobie praktycznie dowolnie skonfigurować. Na nasze życzenie producent wyrzuci lub wstawi membranę, zastosuje lub nie izolację (o wybranej przez nas gramaturze), zmieni wyściółkę oraz podeszwę buta na taką jaka nam odpowiada. W miarę możliwości zastosuje też inne personalne fanaberie. Przeważnie te zmiany są realizowane odpłatnie, ale wysokość opłaty jest ustalana indywidualnie i najczęściej nie jest wysoka.
Spotkałem się z opinią, że to wada, ponieważ skoro producent udostępnia taką opcję, to buty wymagają poprawy, nie to co modele w których już nic nie można zmienić. Uważam, że to bzdura; dla mnie to świetna okazja do zamówienia sobie obuwia dokładnie takiego jakie chcę. Jak zresztą widać w recenzji kolegi powyżej, często zdarza się, że spotykamy buty, które są prawie idealne - ale jednak jakiś drobny szczegół przeszkadza. U Hanzla zawsze można sobie to zmienić.

Podsumowanie
Uważam, że buty Hanzel 003 są bardzo dobrą alternatywą dla wielu zachodnich marek. Stosunek ceny do jakości jest naprawdę dobry, buty są wygodne, wodoodporne, wytrzymałe i przyzwoicie oddychające. Niestety u mnie wystąpiły mankamenty - przede wszystkim ocierające zgięcie buta na wysokości palców i, w mniejszym stopniu, cordurowe zszycie języka z resztą buta, które jest mniej wodoodporne niż reszta.


Zalety:
+ świetny stosunek cena/jakość
+ możliwość konfiguracji
+ wygoda
+ bardzo dobra wodoodporność
+ dobra oddychalność
+ podeszwa Vibram Baltra
+ subiektywnie wygląd

Wady:
- od niedawna ocierający prawy but
- cordurowe zszycie języka (można zamówić skórzane)

Elementy neutralne:
* podpodeszwa (niektórzy preferują twardszą, innym taka wystarczy)
* wkładka
* sznurowadła

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.40/5



Odpowiedz
#3
DATA RECENZJI:
02-08-2012, 16:57

Używam tych butów od sześciu lat, czterosezonowo, dośc intensywnie, cena zakupu około 360zł, wersja ze skóry licowej, podeszwa vibram, bez membran oddychających. Są już na tyle zdarte, zniszczone i tyle razy przemoczone, że mogę coś niecoś o ich działaniu powiedzieć. Oczywiście o pewnych sprawach mówię z subiektywnego punktu widzenia moich stóp.

Po pierwsze warto zwrócić uwagę na zszycie języka, które po pierwszych dniach używania zmieniłem u cholewkarza. Język na brzegach jest zszyty z zawinięciem, a nie na płasko jak np. w Meindlach. Powodowało to ucisk bocznych krawędzi języka na stopy, prowadzący do otarć. Po poprawce jest ok, ale warto sprawdzić rzecz przy przymierzaniu, a i producent mógłby skorzystać z lepszych wzorców w tym aspekcie i wypełniać język odpowiednio wyprofilowaną pianką tak żeby robił się coraz cieńszy ku brzegom.
Po drugie, na spodzie języka jest szew, z którego wystaje krótki kawałeczek skóry do wewnątrz buta. Kawałek ten musi się w trakcie użytkowania jakoś ''ułożyć'' na stopie, zwinąć tak czy owak - w każdym razie lepiej gdyby był fabrycznie zlikwidowany, bo też powoduje ucisk i niewielki dyskomfort na początku użytkowania.

But nie zawiera membran typu gore-tex i ten pomysł cenię, bo odejmując element moim zdaniem czysto reklamotwórczy producent uzyskuje niższą cenę zachowując dobre i niezmienne parametry termiczne i wentylacyjne.

Kolejnym plusem jest dość odporna na ścieranie wewnętrzna wyściółka skórzana. Mogła by być mocniejsza za piętami. Po przetarciu tego miejsca szewc wstawił nowe zapiętki z chropowatej skóry, które trzymają bez szwanku cztery lata. Widocznie istnieją jeszcze lepsze materiały.

Podeszwa (vibram) po sześciu latach nie ma peknięć ani większych oznak zużycia, jest nieco wygładzona, nadaje się w pełni do użytkowania. Buty są twarde a pod stopą nieco wklęsłe, co przy cienkich wkładkach powoduje u mnie odgniecenie stóp po 9 godzinach chodzenia po Tatrach z 10kg plecakiem. Mierzyć należy z miękkimi, grubymi wkładkami.
Po jakimś czasie, zapewne wskutek przemoczeń, zardzewiały z wierzchu gwoździe spajające warstwy pod pietą - nie obniża to jednak komfortu użytkowania ani wytrzymałości buta.

Skóra zewnętrzna (wersja licowa) jest mocna i wodoodporna po zaimpregnowaniu woskiem. Woda dostaje się w pierwszej kolejności od góry (ścieka po nogach) oraz przez język, szczególnie jeśli mamy wersję języka z tkaniny a nie ze skóry (opcja na zamówienie). Największe przetarcia po wędrówkach górskich pojawiaja się na czubkach - od zawadzania butem o skały przy stromym podnoszeniu nogi. Tutaj przydałoby się wyżej pociągnięte gumowanie, zachodzące na ''palce''. Skóra pęka w pierwszej kolejności tam, gdzie najwięcej pracuje, czyli na zgięciu przy paluchu, po wewnętrznej stronie - jak we wszystkich butach. Sprawę pogarsza nieco fakt, ze biegnie tamtędy poczwórny szew pozbawiający to miejsce nieco elastyczności. Pęknięcie pojawiło się po 4 latach użytkowania. Oznacza ono koniec wodoodporności. Poza tymi miejscami materiał zewnętrzny, mimo intensywnego użytkowania jest po sześciu latach w bardzo dobrym stanie (kosmetyczne otarcia), co muszę ocenić wysoko.
Szwy są bardzo trwałe, łączenie wielu kawałków skóry nie wpływa ujemnie ma mechaniczną odporność tych butów - a na pewno zwiększa komfort i walory estetyczne. Za to duży plus.

Buty potrzebowały około jednego sezonu aby dopasować się do moich stóp. Prawdopodobnie mam ciut bardziej płaskie stopy od przeciętnych. Początkowe otarcia stopy pojawiły się przy języku (jak wspominałem) i po wewnętrznej (tzn. po lewej stronie dla stopy prawej). Język od wewnątrz marszczy się i też trzeba go ''rozchodzić'', zanim dopasuje się do nogi, jest uszyty na płasko, chociaż w bucie jak wiadomo, musi być zaokrąglony. Na szczęście wypełnienie i skóra wewnętrzna są na tyle miękkie, że z czasem adaptują się bez szkodliwych przetarć - skóra traci jedynie kolor (lakier) tam, gdzie ucisk jest najmocniejszy.

Firmowe sznurówki przetarły się po dwóch latach.

Mimo braku membran but ma bardzo dobre (tzn. wyważone) właściwości termiczne . Używam go cały rok, miałem sposobność nosić w upalnej Turcji przy podejściu na Ararat. Zarówno na dole dawał radę (tzn. nie ugotowałem stóp przy +38\'C), jak i na górze był przydatny (śnieg, zimna noc, raki). Dopiero temperatury poniżej mniej więcej -5\'C wymagają lepszego obuwia (grubsza skarpetka już się nie mieści), jeżeli chce się pozostawać w bezruchu. Myślę, że to skutek zastosowania dobrych skór i odpowiedniej, kompromisowej wysokości buta. Konstrukcja udowadnia (przynajmniej mnie), że gore-tex jest w obuwiu niepotrzebny.
But jest pewny, po paru miesiącach dopasowania można na nim polegać, przyczepność bardzo dobra, na mokro dobra, sztywność podeszwy pozwala łapać czubkiem małe skalne krawędzie. Trzyma kostkę ale bez przesady - umożliwia stawanie pod kątem, oczywiście jest to też kwestia umiejętnego sznurowania. Niemniej przy schodzeniu trudno mi tak dopasować sznurowanie aby stopa nie zsuwała się do czubka (sprawa indywidualna).

Montowanie do raków (paskowe Grivel 12 zębów), jak i do rakiet śnieżnych (TSL) nie sprawia żadnych problemów, podeszwa ładnie wchodzi w zagięcia raka i całość trzyma bez luzów. But nie jest przystosowany do raków automatycznych.

Rozmiar w sklepie wziąłem o jeden mniejszy niż zwykle noszę - to rada dla tych, którzy z jakichś względów muszą kupić przez Internet. Przez Internet butów kupować nie radzę, nie bardzo wiem dlaczego producent wystawia je na allegro, chyba dla reklamy.
Skóra jest na tyle elastyczna, że można zawinąć cholewkę do środka buta aby zmniejszyć objętość przy pakowaniu. Nie bez znaczenia jest ich relatywnie niewielka waga (moja para 1,4kg), zarówno przy chodzeniu jak i transporcie samolotowym.

Z butem tym, ze względu na niska cenę i dobry materiał, nie trzeba się pieścić. Kilkakrotnie w czasie moich wycieczek 003SK przemarzły w nocy, przemokły, zostaly zabłocone - po czym dalej funkcjonowały po staremu (np. po odtajeniu na nogach). Warto wziąć to pod uwagę porównując ceny, czasem dostaniemy dwie pary 003SK za jedną parę odpowiednika innej firmy. Polecam je jako uniwersalny but terenowy i górski - po wprowadzeniu drobnych szewskich modyfikacji wspomnianych na początku.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.40/5



Odpowiedz
#4
poznac mądrego po recenzji jego ... a poważnie good job DTH!

Odpowiedz
#5
Jakbys mogl dodac jeszcze zdjecia butow to recenzja juz by byla kompletna. Przedewszystkim zdjecia stanu skory zewnetrznej i tej z wysciolki. Mocno sie starla podeszwa?
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
#6
thx Gumi;)

Zdjęcia będą tylko akurat akumulatorki do aparatu mi sie ładują:) Jak tylko będą gotowe dodam fotki.

Odpowiedz
#7
hmm, no zdjęcia mam, tyle, że nie mogę już ich dodać;/ Gumi, wysłełem Ci mail.

Yaro, na moje oko starła się w granicach rozsądku. Nawet bym powiedizał, że mniej niż się spodziewałem, bo całą zimę chodziłem w nich po mieście, a że zima nie była zbyt śnieżna, to było sporo szurania po asfalcie zsypanym piaskiem:(
Mysle, że spokojnie jeszcze na kilka sezonów wystarczy. W razie czego, producent chyba przewidywał możliwość wymiany podeszwy.

Odpowiedz
#8
''Może i dzięki zastosowaniu takich wkładek buty mogły być tańsze a użytkownik mógł sobie ten element dokupić we własnym zakresie, jednak w moim odczuciu producent mógł pójść na jakiś kompromis między ceną a wygodą. Sam się zastanawiam czy odejmować za to jeden punkt czy nie?''

Oczywiście że tak. Z całym szacunkiem dla customizacji Hanzla, powinni poprawić jakość wkładek.
Zakup hurtowy dużej ilości wkładek na pewno będzie tańszy dla producenta, niż detaliczny dla właściciela butów. Więc te kilkanaście złotych nie ma wpływu na cenę a poprawi jakość i wizerunke produktu.
Na tej samej zasadzie można by dać sznurek konopny zamiast sznurówek ;)

Odpowiedz
#9
Tu akurat się zgadzam, wkładki nie są porywające i sam pierwsze co robię, to wkładam tam sobie takie jakie lubię. Nawet nie wywalam tych oryginalnych, tylko wkładam na nie nowe. Generalnie wkładka to dla mnie element typowo eksploatacyjny, nie czepiałbym się go w ocenie obuwia.

Jeśli chodzi o sznurówki, to mam takie same doświadczenia w obu parach - super wytrzymałe, dosłownie ani śladu zużycia, ale bez podwójnego węzła się luzują.
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
#10
Jeszcze tak tytułem uzupełniania. Mój brat kupił sobie właśnie 003:) i mogłem dokładnie ocenić ślady zużycia oraz pewne zmiany jakie wprowadzono.

I tak, jeśli chodzi o zużycie podeszwy to na całości starła sie ok 0,5-0,8mm a na samych brzegach i w miejscach najbardziej narażonych na ścieranie ok 1mm. Myślę, ze jak na czas użytkowania jest to dość przyzwoity wynik. Zwłaszcza, że tak jak wspomniałem trochę chodziłem w nich w mieście.
Tak też jak pisałem, moje są znacznie bardziej miękkie w porównaniu z nowymi, ale ja oceniam to tylko na plus. Jednak odniosłem wrazenie, że obecnie stosują nieco inną skórę, tak jakby grubszą? Może była inaczej wyprawiana albo to tylko złudzenie?
Zmienili też zapiętki. W moich były zrobione z grubszej i twardszej skóry. Obecnie są z miekkiej. Sam nie wiem co myśleć o tej zmianie, bo moje obtarły mnie dosłownie raz, i to zaraz po zakupie. Potem już nigdy nie było z tym problemów. Ale może części użytkowników to przeszkadzało?
Dalej... Nie wiem czy to kwestia tego, że takie akurat buty zostały wysłane:) czy zmienili całkowicie model, ale wstawki cordurowe przy języku zastąpiono skórą. Jeśli to zmiana całego modelu, to dla mnie jest jak najbardziej na plus.
Z zupełnie kosmetycznych zmian jakie zaobserwowałem, inny jest kolor jasnych wstawek:) obecnie jest nieco ciemniejszy. Mniej więcej ma kolor taki jak w moich po 1,5 użytkowania:P

Muszę jednak zaznaczyć, ze wypisane zmiany (co prawda niezbyt wielkie) dotyczą jednej pary butów, wiec może być to zwykły przypadek wynikający z użycia innej partii skór a nie planowego działania:)

Aha, wkładki nadal pozostały takie same:(

Odpowiedz
#11
Może być tak, że Twój brat ma nieco inny model, niż 003SK. Też ma skórę w środku?
Jeśli chodzi o zapiętki, to ja w swoich nowych G024 też mam z miękkiej skóry. Co do skóry zamiast Cordury przy języku, to nie wiem... może tak im wyszło, hehe... Ja w swoich G024 dostałem tam skórę, ale na moje wyraźne życzenie, bo przedtem była Cordura właśnie.
Co do skóry wierzchniej, to Hanzel sprowadza skóry z różnych garbarni, więc możliwe, że po prostu trafiła się inna, albo o innej grubości.
Jeśli chodzi o detale, wstawki skórzane, to można przyjąć, że jakieś tam wahania w odcieniach mogą się zdarzyć, to tak jak z partiami materiału. Wiem, że jeśli chodzi o skóry, to Hanzel co jakiś czas coś tam nowego wprowadza, nowe kolory, albo skóry od Heinena, itp.
Jeśli chodzi o wyprawę skór, to tu już wszystko zależy od garbarni. Też się pewnie zdarzają pewne wahania grubości, miękkości, koloru itp., nawet w obrębie jednego zakładu na przestrzeni czasu, w końcu to skóra ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
#12
Tak, mają wyściółkę skórzaną. Pewnie jest tak jak myślałem i tak jak mówisz, wszytsko zależy od partii skóry.

Odpowiedz
#13
Czy te buty mają otok w przedniej części?? bo tak wnioskuje ze zdjęcia a model na Bifidzie chyba go nie ma

Odpowiedz
#14
w orginale 003 nie ma otoku i jest na bifidzie,a za kilkadziesiat złotych możesz sobie zamówić otok, zmienić podeszwe etc

a jeszcze 4 msc temu jak dziewczyna kupowała były gołe:)
---
Edytowany: 2009-09-04 17:08:27
-------------------------------------------
Odi profanum vulgus et arceo

Odpowiedz
#15
003 SK na Baltrze ma otok gumowy z przodu- wiem bo w tym miesiącu sobie takie sprawiłem...i od razu kupiłem wkładki Boreala bo oryginalne nie do przyjęcia- tal jakby w ogóle ich nie było :)

--------------------------------------------------------------------
Moje poglądy są subiektywne i tylko moje  :)
Odpowiedz
#16
Podstawowy 003 SK nie ma otoku:
http://gorskie.pl/?p=productsMore&iProdu...ame=003-SK

Posiada go za to Sample 003 SK:
http://gorskie.pl/?p=productsMore&iProdu...-SK-Baltra

Ale generalnie to bez różnicy czy ma czy nie ma, bo można go sobie zamówić. ''Sample'' to generalnie model poglądowy, czy tam wzorcowy, jak zwał tak zwał. A to czy but ma otok, czy go nie ma, zależy od zamawiającego, tak samo czy podeszwa jaką chcemy to Bifida, czy Baltra, czy jeszcze coś innego :]
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
#17
A gdzieś mi się obiło o oczy że Hanzel nie przykleja otoków do licówki ze względu na ryzyko odklejenia

Odpowiedz
#18
Przykleja przykleja :)
To z tym odklejaniem się od licówki to wieść, która wynikła pewnego nieporozumienia, gdy Grzegorz Hanzel był nieobecny, a osoba, która go tymczasowo zastępowała omyłkowo podała taką informację zamawiającemu, rozmawiałem z nim o tym w wakacje, bo się sam chciałem dowiedzieć jak to jest, gdy zamawiałem swoje G024 z otokami, okazało się, że to po prostu małe niedopatrzenie pod nieobecność Hanzela.
Prawda, że licówki są teraz garbowane i wyprawiane dość tłusto, ale u Hanzela każdą skórę przed naklejeniem otoku gumowego, odtłuszcza się dokładnie i specjalnie matuje na powierzchni, aby klej dobrze trzymał.
W każdym razie moje najnowsze butki z licówki Heinena otoki mają, natomiast najbliższe wycieczki w góry zweryfikują, czy coś się tam odkleja czy nie :P

Poza tym z tego co się orientuję, to DTH w swoich 003 SK chyba nie miał problemów z otokami? A też są z licówki ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
#19
no właśnie kurcze obawiam się o ich solidność ponieważ mam dość wszelkich odklejen, klejeń i reklamacji których doświadczyłem w moich bergsonach

Odpowiedz
#20
Cóż... ja swoje będę sprawdzał na ostro w terenie za niedługo, w przyszły weekend w Tatrach. Zobaczymy :)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz


Skocz do: