05-01-2008, 23:11
semow: teoretycznie w skałkach się przyda wszystko poza hakami ;) w praktyce uważam że parę taśm + zestaw kostek (nie za duży) + pare kevlarków wystarczy na wszystkie prostsze DDSy (a chyba o takich mówimy przed kursem.. ) a trudnierjszych nie robiłem i tyle. W praktyce na kursie tatrzańskim (w moim opdczuciu) chodzi by się wspinać pewnie, a nie łoić na granicy odpadnięcia coś trudnego - dlatego tak radzę te DDSy.
aha - można do zestawu kostek dorzucić większe Hexy (powiedzmy od 7 - mniejszych NIE warto) wtedy się robi już ten szpej uniwersalniejszy.... A - cały czas mówię o wapieniach. W granit to jednak warto mieć ze sobą friendka jakiegoś - tak ze 2-4 sztuki.
Podkreślam jednak - to jest moja subiektywna opinia co do szpeju. Wspinam się 2 sezony, stąd ktoś bardziej doświadczony może powiedzieć że to dużo za dużo, lub że coś pominąłem...
---
Edytowany: 2008-01-05 23:12:46
aha - można do zestawu kostek dorzucić większe Hexy (powiedzmy od 7 - mniejszych NIE warto) wtedy się robi już ten szpej uniwersalniejszy.... A - cały czas mówię o wapieniach. W granit to jednak warto mieć ze sobą friendka jakiegoś - tak ze 2-4 sztuki.
Podkreślam jednak - to jest moja subiektywna opinia co do szpeju. Wspinam się 2 sezony, stąd ktoś bardziej doświadczony może powiedzieć że to dużo za dużo, lub że coś pominąłem...
---
Edytowany: 2008-01-05 23:12:46