03-06-2007, 21:03
moja nie rozumie :(
najpierw czytam, że teoretycznie powinno być od medycyny pracy, potem że ocena stanu zdrowia ''na oko''.
na piękne oczy zaświadczenie o możności wspinania to chyba nie przejdzie, bo jak mi wyjdą np zaburzenia równowagi [ciekawe skąd] i się zabiję z tego powodu to odpowiedzialność karna nad lekarzem by ciążyła...
czyli co: udać się do łebka, żeby wystawił mi ogólne zaświadczenie, takie jak w LO czy gimnazjum na obóz? czy moja teraz dobrze rozumie? albo na studia?
thx
S
---
Edytowany: 2007-06-03 22:03:34
najpierw czytam, że teoretycznie powinno być od medycyny pracy, potem że ocena stanu zdrowia ''na oko''.
na piękne oczy zaświadczenie o możności wspinania to chyba nie przejdzie, bo jak mi wyjdą np zaburzenia równowagi [ciekawe skąd] i się zabiję z tego powodu to odpowiedzialność karna nad lekarzem by ciążyła...
czyli co: udać się do łebka, żeby wystawił mi ogólne zaświadczenie, takie jak w LO czy gimnazjum na obóz? czy moja teraz dobrze rozumie? albo na studia?
thx
S
---
Edytowany: 2007-06-03 22:03:34