08-05-2007, 08:44
Hmmm... jak na razie miały jedyny poważny test na ostatnim zlocie NGT i zdały celująco. Były nowe kupione, na zlocie miałem je drugi raz na nogach. Raz je napastowałem zwykłą pastą Kiwi. No i tak: dwa dni chodzenia w śniegu po kolana, często rozmokłym, topniejącym, a potem zejścia w błocie + płynącym potoku (było to lepsze niż zapadanie się w śniegu), nie wywarło to na nich żadnego wrażenia. Bardzo wygodne, przed zlotem miałem je raz przez godzinę na nogach i ruszyłem w nich od razu w góry - i nic. Stopa nie obciera nic, nawet nie czułem, żeby jakoś mi w nich gorąco było (fakt - na dworze było zimno). Ale przy chamskich, ''cywilnych'' skarpetkach komfort stopy był ok. Jedyne co może niektórym przeszkadzać to ciężar (swoje ważą), oraz to, że skóra w środku jednak wchłania pot i przez noc może do końca nie wyschnąć. Jedyne wrażenie jest takie, że wkładasz nogę w wilgotny but, ale potem wnętrze i tak się rozgrzewa od stopy i po chwili nie czujesz dyskomfortu. Ja jestem bardzo zadowolony z tych trepów. Teraz je biorę w Rudawy, zobaczymy jak się będą spisywały dalej.
Aha, ich podeszwa, jak na teoretycznie płytki bieżnik, trzymała zaskakująco dobrze w śniegu, w błocie czy na mokrych kamieniach w potoku (w przeciwieństwie do moich Scarp z podeszwą Vibram Bifida - zabić się na nich można). Miałem nawet porównanie, gdy schodząc z Hali, szedłem obok Munkasa i on kilka razy się nieźle uślizgiwał, raz nawet glebę zaliczył (nie wiem jakie miał buty, ale jakieś lepsze chyba :P), a ja się trzymałem nieco lepiej nawierzchni.
Ogólnie polecam te buty. Może mam je za krótko, żeby się coś z nimi działo, ale na zlocie dostały trochę w pupę i nie zawiodly mnie. Aha, te zielone wkładki w nich działają rewelacyjnie, może to dzięki nim stopa mi się tak nie pociła... no i nie obcierała o wkładkę, co mi się zdarzało w innych butach.
Kupowałem na allegro u Defensywy - polecam zawodnika ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success
Aha, ich podeszwa, jak na teoretycznie płytki bieżnik, trzymała zaskakująco dobrze w śniegu, w błocie czy na mokrych kamieniach w potoku (w przeciwieństwie do moich Scarp z podeszwą Vibram Bifida - zabić się na nich można). Miałem nawet porównanie, gdy schodząc z Hali, szedłem obok Munkasa i on kilka razy się nieźle uślizgiwał, raz nawet glebę zaliczył (nie wiem jakie miał buty, ale jakieś lepsze chyba :P), a ja się trzymałem nieco lepiej nawierzchni.
Ogólnie polecam te buty. Może mam je za krótko, żeby się coś z nimi działo, ale na zlocie dostały trochę w pupę i nie zawiodly mnie. Aha, te zielone wkładki w nich działają rewelacyjnie, może to dzięki nim stopa mi się tak nie pociła... no i nie obcierała o wkładkę, co mi się zdarzało w innych butach.
Kupowałem na allegro u Defensywy - polecam zawodnika ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success