23-02-2008, 13:14
Nie wiem jak sobie wyobrażasz odpadnięcie, bo ja nie dopuszczam takiej sytuacji. Nie znam nikogo, kto odpadł na ferracie. Przecież to grozi potłuczeniami, skręceniem stawu lub nawet złamaniem przy upadku z drabiny i np uderzeniu nogą o skałę lub szczebel.
W przypadku jednak rozerwania, można w miarę bezpiecznie ostrożnie wrócić na lonży podłączonej bezpośrednio bez absorbera. Na poziomych odcinkach absorber jest rzadko potrzebny, a na pionowych po prostu trzeba zachować większą ostrożność. Można też zrobić zapasową lonżę z kawałka liny i prosty absorber z węzłów.
W razie powolnych zsunięć i niewielkich obciążeń absorber nie powinien się wogóle rozerwać. Potrzebuje do tego ponad 100 kg obciążenia.
Oczywiście, że w razie poważnego przeciążenia nie powinno się używać takiej lonży, ale przecież wtedy należy również wymienić uprząż i wszystkie elementy, które były narażone na udar, prawda? W takim przypadku także absorbery płytkowe powinny być wyrzucone i służą tylko do awaryjnego powrotu do bazy.
Oto jedyne różnice jakie widzę pomiędzy płytkowym a rozrywanym. Płytkowy się nie nadrywa i lepiej znosi np wiszenie na lonży podczas odpoczynku. Rozrywany umozliwia utrzymanie porządku i zmniejsza ryzyko zaplątania liny. Odpoczynek na rozrywanym najlepiej robić ekpresem wpiętym bezpośrednio w uprząż.
Mam nadzieję, że w imię ''bezpieczeństwa'' nie usuną tego postu.
W przypadku jednak rozerwania, można w miarę bezpiecznie ostrożnie wrócić na lonży podłączonej bezpośrednio bez absorbera. Na poziomych odcinkach absorber jest rzadko potrzebny, a na pionowych po prostu trzeba zachować większą ostrożność. Można też zrobić zapasową lonżę z kawałka liny i prosty absorber z węzłów.
W razie powolnych zsunięć i niewielkich obciążeń absorber nie powinien się wogóle rozerwać. Potrzebuje do tego ponad 100 kg obciążenia.
Oczywiście, że w razie poważnego przeciążenia nie powinno się używać takiej lonży, ale przecież wtedy należy również wymienić uprząż i wszystkie elementy, które były narażone na udar, prawda? W takim przypadku także absorbery płytkowe powinny być wyrzucone i służą tylko do awaryjnego powrotu do bazy.
Oto jedyne różnice jakie widzę pomiędzy płytkowym a rozrywanym. Płytkowy się nie nadrywa i lepiej znosi np wiszenie na lonży podczas odpoczynku. Rozrywany umozliwia utrzymanie porządku i zmniejsza ryzyko zaplątania liny. Odpoczynek na rozrywanym najlepiej robić ekpresem wpiętym bezpośrednio w uprząż.
Mam nadzieję, że w imię ''bezpieczeństwa'' nie usuną tego postu.