16-08-2010, 07:14
technik
2006-02-06 22:09
Według mojej oceny są to najlepsze sandały w jakich kiedykolwiek chodziłem. W swoim egzemplarzu bedę dreptał trzeci sezon, i mimo takiego okresu czasu nadal cieszę się z ich użytkowania. Jedynym mankamentem na jaki sie natknąłem były obtarcia od tych plastikowych wstawek łączących paski ale to chyba wina mojej dziwnie ukształtowanej kończyny dolnej i dystansu jaki w nich pokonałem wtedy (46km) :). Mimo faktu że pokonały na moich nogach olbrzymią odległość bo użytkuje je prawie przez cały rok (gdy zbliżają się cieplejsze dni chodze w nich do szkoły lub przemierzam mazurskie tereny (nie zawsze po nieutwardzonych szlakach:), a w te chodze po domu) i mimo tego nadal brakuje mi ok 0,4mm do zielonego punktu co za tym idzie trzeba się nieźle namęczyć, aby stracic gwarancję na sandały. Ze względu na to że większość czasu na Mazurach spędzam nad Śniardwami (kamieniste dno, ostre kamienie) musiałem przyzwyczaić się do pływania w nich, co nie sprawia większego kłopotu, a gdy z jakiegos powodu spadnie nam z nogi nie musimy się obawiać że zatonie - wewnętrzna warstwa z pianki robi swoje. Z doświadczenia wiem że z powodzeniem można używać ich do wchodzenia po drzewach i zjazdów linowych po ścianie. A co do pasków znajdujących się za piętą, u mnie może to dlatego że mam niestandardową stopę pasek łączy sie na całej długości.
Podsumowując: Z powodzeniem mogę polecić je wszystkim którzy spędzają aktywnie czas nad akwenami wodnymi (np.surfing) i na piesze wycieczki średniego ''kalibru''. A co do wypraw w góry to jeszcze nie próbowałem ale raczej jest tak jak pisał mój przedmówca w końcu to są sandały przewidziane do zabaw w wodzie a nie do wspinaczki, chociaż niewykluczone że zdarzają sie przypadki takiego wykorzystania:).
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
2006-02-06 22:09
Według mojej oceny są to najlepsze sandały w jakich kiedykolwiek chodziłem. W swoim egzemplarzu bedę dreptał trzeci sezon, i mimo takiego okresu czasu nadal cieszę się z ich użytkowania. Jedynym mankamentem na jaki sie natknąłem były obtarcia od tych plastikowych wstawek łączących paski ale to chyba wina mojej dziwnie ukształtowanej kończyny dolnej i dystansu jaki w nich pokonałem wtedy (46km) :). Mimo faktu że pokonały na moich nogach olbrzymią odległość bo użytkuje je prawie przez cały rok (gdy zbliżają się cieplejsze dni chodze w nich do szkoły lub przemierzam mazurskie tereny (nie zawsze po nieutwardzonych szlakach:), a w te chodze po domu) i mimo tego nadal brakuje mi ok 0,4mm do zielonego punktu co za tym idzie trzeba się nieźle namęczyć, aby stracic gwarancję na sandały. Ze względu na to że większość czasu na Mazurach spędzam nad Śniardwami (kamieniste dno, ostre kamienie) musiałem przyzwyczaić się do pływania w nich, co nie sprawia większego kłopotu, a gdy z jakiegos powodu spadnie nam z nogi nie musimy się obawiać że zatonie - wewnętrzna warstwa z pianki robi swoje. Z doświadczenia wiem że z powodzeniem można używać ich do wchodzenia po drzewach i zjazdów linowych po ścianie. A co do pasków znajdujących się za piętą, u mnie może to dlatego że mam niestandardową stopę pasek łączy sie na całej długości.
Podsumowując: Z powodzeniem mogę polecić je wszystkim którzy spędzają aktywnie czas nad akwenami wodnymi (np.surfing) i na piesze wycieczki średniego ''kalibru''. A co do wypraw w góry to jeszcze nie próbowałem ale raczej jest tak jak pisał mój przedmówca w końcu to są sandały przewidziane do zabaw w wodzie a nie do wspinaczki, chociaż niewykluczone że zdarzają sie przypadki takiego wykorzystania:).
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora