06-01-2005, 22:52
cubas<< ja mam poprzedni model wisportu, tuż przed Yeti (zamek jeszcze jest z tyłu) i one własnie miały troki - minusem troków z taśmy nylonowej jest to, że błoto i snieg znakomicie przyczepiają się do niej - śnieg tworzy niezły ''obcas'' i utrudnia chodzenie, a błoto w sposób b. nieprzyjemny zalepia sprzączkę i ciężko ochraniacze zdjąć - podpatrzywszy model Yeti odciąłem troki, za 4 złote w punkcie nabijania nap założyłem 4 kółka i przeciągnąłem linkę - co prawda nie kevlarową a zwykła rdzeniową - chyba 4 mm. Nie mam problemu z błotem, śnieg się nie czepia aż tak - podejrzewam, że na cienkim kevlarze zupełnie się nie doczepi, a sama linka podeszwy ci nie przetnie, stalowa także nie, ale stalowa przy pęknięciu jednej żyły potrafi pokaleczyć.
Z trokowych ochraniaczy to mógłbym polecić Pajaka - z tego co widziałem śnieg sie nie czepia, bo paski są ze śliskiego i wytzrymałego materiału. Nie wiem jak z zapychaniem się sprzączki błotem - mnie to irytowało...
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...
Z trokowych ochraniaczy to mógłbym polecić Pajaka - z tego co widziałem śnieg sie nie czepia, bo paski są ze śliskiego i wytzrymałego materiału. Nie wiem jak z zapychaniem się sprzączki błotem - mnie to irytowało...
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...