24-08-2007, 00:12
Wiesiek - Jeśli mam przed sobą dwa produkty to patrze jak są wykonane. Pożyczałem nosidełko FN i uważam, że nie jest złe-zwłaszcza za tą kase, ale mistrzostwem świata nie jest. Pożyczałem też nosidło Wolfskina. I jeśli miałbym przed sobą nosidło FN, w którym hipotetycznie załóżmy, że producent zrobiłby TUV (który myślę, że mogłoby uzyskać bo dużo gorzej wykonane towary go dostają) i miałbym nosidło JW, które nie ma tego atesu.. to które Ty byś wybrał?
Bardzo chciałbym kupować TYLKO produkty z odpowiednimi certyfikatami i zdaje sobie sprawę z ich wagi, ale jak zobaczyłem w sklepach SMYK i Chico nosidełko na brzuch, które teoretycznie miało atest, to się lekko podłamałem ;). Kupiłem inne, firmy MotherCare nie patrząc już na to, czy ma jakiś certyfikat, tylko na ile jest to porządnie i wygodnie wykonane.
-------------------------------------------
Woytek
Bardzo chciałbym kupować TYLKO produkty z odpowiednimi certyfikatami i zdaje sobie sprawę z ich wagi, ale jak zobaczyłem w sklepach SMYK i Chico nosidełko na brzuch, które teoretycznie miało atest, to się lekko podłamałem ;). Kupiłem inne, firmy MotherCare nie patrząc już na to, czy ma jakiś certyfikat, tylko na ile jest to porządnie i wygodnie wykonane.
-------------------------------------------
Woytek