05-11-2005, 12:21
Opinela mam już ładnych kilka lat, jedynym przykrym zdarzeniem było ułamanie czubka (około 5 mm) - głupi przypadek. Jako człowiek leniwy kupiłem nóż ze stali nierdzewnej i przebył on ze mną całe Bieszczady, Tatry i Mazury. Nigdy przez te kilka lat mnie nie zawiódł, nadal po dosłownie kilkunastu ruchach jest ostry jak brzytwa i co ciekawe nigdy nie miałem problemu z otwieraniem mimo częstego mycia i czyszczenia jak również eskapad po wszelkiego rodzaju bagniskach. Nóż jest fantastycznie lekki, naprawdę wielofunkcyjny (od krojenia pieczywa, po chociażby patroszenie) polecam go wszystkim, którym nie zależy na image'u a'la Rambo z półmetrową kosą przy boku. Mój model to 9 inox.
-------------------------------------------
fangio
-------------------------------------------
fangio