27-09-2011, 13:25
Nie no, piszecie że z 3,5-kilogramowym dwuosobowym namiotem za ponad 1000zł mam się obchodzić jak z jajkiem - to dla mnie nie do przyjęcia. Dbam o namiot jak tylko można, jednak będąc w górach nie zamierzam suszyć podłogi z rosy przez dodatkowe dwie godziny. Podobnie jak nie zamierzam dochodzić skąd producent bierze aluminium ;).
Poza tym, Yeah Tea napisał, że ''To czy nie został uszkodzony mechanicznie czy chemicznie ustalić może tylko producent po testach.'' Wybacz, ale znam historię swojego namiotu. Biorąc pod uwagę, że kupowałem go wprost u producenta, nie ma możliwości uszkodzenia (no chyba, że został uszkodzony w fabryce).
Niemniej w jednym przyznaję Wam rację - napiszę po weekendzie do Marabuta i zobaczymy co będzie, może się jeszcze u mnie ''odkreślą'' ;).
Poza tym, Yeah Tea napisał, że ''To czy nie został uszkodzony mechanicznie czy chemicznie ustalić może tylko producent po testach.'' Wybacz, ale znam historię swojego namiotu. Biorąc pod uwagę, że kupowałem go wprost u producenta, nie ma możliwości uszkodzenia (no chyba, że został uszkodzony w fabryce).
Niemniej w jednym przyznaję Wam rację - napiszę po weekendzie do Marabuta i zobaczymy co będzie, może się jeszcze u mnie ''odkreślą'' ;).