16-12-2019, 21:36
No dobra ... to ma mam i ja :)
Dzięki pomocy i po konsultacjach z Barsusem i pośrednio z Pimem za co serdecznie dziękuję, stałem się posiadaczem nart typu Back Country Sporten Expedition MGE z łuską, 180 cm. Do tego wiązania cross-country Hagan X-TRACE PIVOT.
Narty kupiłem za 870 zł w sklepie czeskim Topnarty.pl i było to najtaniej w internetach. Na narty czekałem bagatela tylko 2 miesiące ponieważ czeski Sporten został przejęty przez inną firmę i był zastój. Chyba dalej są problemy z ich zakupem bo nie ma ich już na stronie sklepu który defacto miał już mnie dość z ciągłymi zapytaniami kiedy mi je wyślą i wycofał je z oferty.
Wiązania zakupiłem 3 miesiace temu w sklepie Tuttu bo tylko tam są z tego co szukałem. Jak były jeszcze przecenione plus kod rabatowy dałem za nie 425 zł. Zaraz po moim zakupie cena poszła w górę a teraz juz jest bez żadnej promo czyli za 600 zł.
Montaż wiązań to 50 zł i wbrew pozorom jest problem ze znalezieniem fachowca który się tego podejmie. Mi to robił gość z 30 letnim stażem i pierwszy raz na oczy widział takie wiązania ale chętnie zrobił bo to dla niego wyzwanie i prezstiż. Nawet zrobił im sesje foto i będzie chwalił sie na stronie sklepu. Mimo swojego doświadczenia mówił że było to wyzwanie i sprawiło trochę problemów. Jutro jadę je odebrać.
Tak więc zamknąłem się w kwocie 1350 zł. Narty maja łuskę i jeśli to nie zda egzaminu w przyszłosci zakupię też foki.
Nigdy w życiu nie jezdziłem na nartach wieć moje umiejętnosci sa zerowe ;D Bardziej traktuję to jak mozliwośc człapania, alternatywę dla rakiet . Tak jak jest napisane przy wiązaniach nie nadają sie do zjazdów ze stoków o duzym nastromieniu, wynika to chyba z braku mozliwosci spięcia piety do zjazdu...a tak wogóle to ja się na tym kompletnie nie znam ;D Oczywiście wszystko bedzie odbywało się metodą prób i błędów, jak bedzie małe nachylnie to bedę próbował jeżdzić ale jak będa problemy to narty przytrocze do plecaka i z buta, podobnie pod stromą górkę. Własnie mozliwość tego typu wiązań jest dla mnie najwazniejsza ze będę mógł uzywać zwykłych butów a jak będzie mus to przytroczę narty i pojdę z buta :P Do zjazdu powinno wykorzystywać się styk zwany Telemark i nie pozostaje nic innego jak podpatrzec to w internetach i popróbować na jakieś małej górce. Tylko coś na razie zapowiada się na brak zimy i czuję ze mój styczniowy wyjazd skończy się ze narty zostana w domu i pojadę z rakietami w Bieszczady ;D zreszta z nartami na Bieszczady za wczesnie. Będę miał w sumie 3 wyjazdy w zimę i moje próby zaczną sie w Gorcach, Beskidzie Sądeckim i Niskim ;) Kiedyś trzeba spróbować a przyznaję ze jestem bardzo ciekawy tego typu przemieszczania się po górach... juz nie mogę sie doczekać :)
Jedno pytanie mnie nurtuje czy przy używaniu butów Meindl Ortler z twardą podeszwą typu C moja pięta zostanie zjedzona ? Każdą poradę traktuję na wagę złota i z góry dziekuję.
Dzięki pomocy i po konsultacjach z Barsusem i pośrednio z Pimem za co serdecznie dziękuję, stałem się posiadaczem nart typu Back Country Sporten Expedition MGE z łuską, 180 cm. Do tego wiązania cross-country Hagan X-TRACE PIVOT.
Narty kupiłem za 870 zł w sklepie czeskim Topnarty.pl i było to najtaniej w internetach. Na narty czekałem bagatela tylko 2 miesiące ponieważ czeski Sporten został przejęty przez inną firmę i był zastój. Chyba dalej są problemy z ich zakupem bo nie ma ich już na stronie sklepu który defacto miał już mnie dość z ciągłymi zapytaniami kiedy mi je wyślą i wycofał je z oferty.
Wiązania zakupiłem 3 miesiace temu w sklepie Tuttu bo tylko tam są z tego co szukałem. Jak były jeszcze przecenione plus kod rabatowy dałem za nie 425 zł. Zaraz po moim zakupie cena poszła w górę a teraz juz jest bez żadnej promo czyli za 600 zł.
Montaż wiązań to 50 zł i wbrew pozorom jest problem ze znalezieniem fachowca który się tego podejmie. Mi to robił gość z 30 letnim stażem i pierwszy raz na oczy widział takie wiązania ale chętnie zrobił bo to dla niego wyzwanie i prezstiż. Nawet zrobił im sesje foto i będzie chwalił sie na stronie sklepu. Mimo swojego doświadczenia mówił że było to wyzwanie i sprawiło trochę problemów. Jutro jadę je odebrać.
Tak więc zamknąłem się w kwocie 1350 zł. Narty maja łuskę i jeśli to nie zda egzaminu w przyszłosci zakupię też foki.
Nigdy w życiu nie jezdziłem na nartach wieć moje umiejętnosci sa zerowe ;D Bardziej traktuję to jak mozliwośc człapania, alternatywę dla rakiet . Tak jak jest napisane przy wiązaniach nie nadają sie do zjazdów ze stoków o duzym nastromieniu, wynika to chyba z braku mozliwosci spięcia piety do zjazdu...a tak wogóle to ja się na tym kompletnie nie znam ;D Oczywiście wszystko bedzie odbywało się metodą prób i błędów, jak bedzie małe nachylnie to bedę próbował jeżdzić ale jak będa problemy to narty przytrocze do plecaka i z buta, podobnie pod stromą górkę. Własnie mozliwość tego typu wiązań jest dla mnie najwazniejsza ze będę mógł uzywać zwykłych butów a jak będzie mus to przytroczę narty i pojdę z buta :P Do zjazdu powinno wykorzystywać się styk zwany Telemark i nie pozostaje nic innego jak podpatrzec to w internetach i popróbować na jakieś małej górce. Tylko coś na razie zapowiada się na brak zimy i czuję ze mój styczniowy wyjazd skończy się ze narty zostana w domu i pojadę z rakietami w Bieszczady ;D zreszta z nartami na Bieszczady za wczesnie. Będę miał w sumie 3 wyjazdy w zimę i moje próby zaczną sie w Gorcach, Beskidzie Sądeckim i Niskim ;) Kiedyś trzeba spróbować a przyznaję ze jestem bardzo ciekawy tego typu przemieszczania się po górach... juz nie mogę sie doczekać :)
Jedno pytanie mnie nurtuje czy przy używaniu butów Meindl Ortler z twardą podeszwą typu C moja pięta zostanie zjedzona ? Każdą poradę traktuję na wagę złota i z góry dziekuję.