19-12-2014, 20:35
Co ciekawe w na biegówkach nigdy nie miałam takiego problemu, nieważne jakie wiązania, nieważne czy łyżwa czy klasyk. Może nie jestem przyzwyczajona, właśnie przez to, że całe życie głównie jeździłam na biegówkach.
Geneza wyboru takich nart... Wybór instynktowny. Nie sprawdzałam dokładnie co kto o nich myśli, po prostu miałam wrażenie, że te odpowiadają moim wymaganiom. Mają służyć do przemieszczania się po prostu, myślałam o człapaniu na nich z pulkami za kołem polarnym, ale też o beskidzkich szlakach jak i wszelakich zimowych zabawach. Nie chciałam taszczyć dodatkowych butów, stąd takie wiązania, ale też nie wydaje mi się, że te wiązania wymagają węższych nart. Narty krótkie i szerokie, bo to dla mnie synonim narty idealnej w teren, głównie dla łatwości manewrowania. 20 lat temu miałam takie fajne narty, ale cóż, wyrosłam z nich :-). Narta idealna nie byłaby taliowana, miałaby po całości te 9cm, na takich (trochę jednak węższych) jeździł mój dziadek i takie bym chciała, ale takich nie było. Na przygotowany stok raczej się nie wybieram, chyba że sobie udepczę łąkę za domem :-). Choć może kiedyś się skuszę, bo po przesiadce z biegówek wrażenie stabilności jest wielkie (pomijając kwestię tej kostki). A na pewno się skuszę poszusować na nich na trasie biegówkowej, nie w śladzie oczywiście, tak dla sprawdzenia co potrafią.
Altai Skis fajnie wyglądają. A to widzieliście? http://skinbased.com/3/
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com
Geneza wyboru takich nart... Wybór instynktowny. Nie sprawdzałam dokładnie co kto o nich myśli, po prostu miałam wrażenie, że te odpowiadają moim wymaganiom. Mają służyć do przemieszczania się po prostu, myślałam o człapaniu na nich z pulkami za kołem polarnym, ale też o beskidzkich szlakach jak i wszelakich zimowych zabawach. Nie chciałam taszczyć dodatkowych butów, stąd takie wiązania, ale też nie wydaje mi się, że te wiązania wymagają węższych nart. Narty krótkie i szerokie, bo to dla mnie synonim narty idealnej w teren, głównie dla łatwości manewrowania. 20 lat temu miałam takie fajne narty, ale cóż, wyrosłam z nich :-). Narta idealna nie byłaby taliowana, miałaby po całości te 9cm, na takich (trochę jednak węższych) jeździł mój dziadek i takie bym chciała, ale takich nie było. Na przygotowany stok raczej się nie wybieram, chyba że sobie udepczę łąkę za domem :-). Choć może kiedyś się skuszę, bo po przesiadce z biegówek wrażenie stabilności jest wielkie (pomijając kwestię tej kostki). A na pewno się skuszę poszusować na nich na trasie biegówkowej, nie w śladzie oczywiście, tak dla sprawdzenia co potrafią.
Altai Skis fajnie wyglądają. A to widzieliście? http://skinbased.com/3/
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com