31-12-2007, 11:56
Ogólnie tak to wygląda i podaję opisowe przykłady częsciowo znane mi i wypróbowane.
1. buty ''sportowe'' bardziej lub mniej dla takiego amatora jak ja biegającego również ''sportowo''
- buty R1 Classic - czyli lekki sportowy but - liczy się ''mocowanie'' stopy do buta i przeniesienie tego na nartę. Nie są nadmiernie docieplane bo na przygotowanej trasie wydziela się dość ciepła, sprawa wodoodporności też nie jest naważniejsza - jest w końcu wyratrakowany i załozony ślad. Do tego naty narty - 44mm (np. SC Classic - masa 1300 dla dł 197)
2. buty XC comfort - wyższe, cięższe, ustywniona kostka, lepsza izolacja termiczna, stywniejsza podeszwa, ważniejsza wodoodporność. Dla mnie są to wędrówki karkonoskimi stokówkami, mniej przetarte szlaki w górach izerskich, trasy w Puszy Kampinoskiej. Stosowane do lekiej narty śladowej - o szerokości 47-49mm (np. Summit crown - mada 1600 dla 193 cm)
3. buty Alpina BC1550 - ciężki but z usztywnieniem w kostce i dobrą izolacją termiczną . Stosowane z nartami 55-62 mm z krawędziami na całej długości. ( masa 2000 dla 200cm) np. Narta swoje waży, jest też używana do włóczenia się po za szlakami, w terenie nie przetartym.
Jak się to zacznie ze sobą mieszać robi się słabo. Kiedyś buty z pkt 3 połączyłem z nartą Rosignola z punktu 2 i nic z tego nie wyszło. Ruchy stopy odpowiednie dla masywnego buta przenosiły się na lekka nartę. Do póki był szlak słabo przetarty nie było tak źle narta pogrążona w śniegu nie miała pola do manewru - natomiast w terenie przygotowanym, wiosennym firnie, gdzie natra sie nie zapadała zaczynała uciekać w bok i wyczyniać dzikie harce. Te same buty z inną nartą szerszą i cięższą działały świetnie.
Mam nadzieję, że ten przydługi wywód w czymś pomoże.
-------------------------------------------
Pim
1. buty ''sportowe'' bardziej lub mniej dla takiego amatora jak ja biegającego również ''sportowo''
- buty R1 Classic - czyli lekki sportowy but - liczy się ''mocowanie'' stopy do buta i przeniesienie tego na nartę. Nie są nadmiernie docieplane bo na przygotowanej trasie wydziela się dość ciepła, sprawa wodoodporności też nie jest naważniejsza - jest w końcu wyratrakowany i załozony ślad. Do tego naty narty - 44mm (np. SC Classic - masa 1300 dla dł 197)
2. buty XC comfort - wyższe, cięższe, ustywniona kostka, lepsza izolacja termiczna, stywniejsza podeszwa, ważniejsza wodoodporność. Dla mnie są to wędrówki karkonoskimi stokówkami, mniej przetarte szlaki w górach izerskich, trasy w Puszy Kampinoskiej. Stosowane do lekiej narty śladowej - o szerokości 47-49mm (np. Summit crown - mada 1600 dla 193 cm)
3. buty Alpina BC1550 - ciężki but z usztywnieniem w kostce i dobrą izolacją termiczną . Stosowane z nartami 55-62 mm z krawędziami na całej długości. ( masa 2000 dla 200cm) np. Narta swoje waży, jest też używana do włóczenia się po za szlakami, w terenie nie przetartym.
Jak się to zacznie ze sobą mieszać robi się słabo. Kiedyś buty z pkt 3 połączyłem z nartą Rosignola z punktu 2 i nic z tego nie wyszło. Ruchy stopy odpowiednie dla masywnego buta przenosiły się na lekka nartę. Do póki był szlak słabo przetarty nie było tak źle narta pogrążona w śniegu nie miała pola do manewru - natomiast w terenie przygotowanym, wiosennym firnie, gdzie natra sie nie zapadała zaczynała uciekać w bok i wyczyniać dzikie harce. Te same buty z inną nartą szerszą i cięższą działały świetnie.
Mam nadzieję, że ten przydługi wywód w czymś pomoże.
-------------------------------------------
Pim