15-03-2006, 19:18
Panowie da sie, wlasnie to przerabiam i nie jest to tak skomplikowane jak sie wydaje. Po klikuletnim wprawianiu sie na biegowkach wykonanie skretu telemarkowego zajelo mi, pi razy oko - jakies 5h spedzone na stoku. Przyklek na ugietych nogacyh jes duzo bardziej naturalnym ruchem niz wykrecanie stawow w technice alpejskiej. Uda i lydki bola ale stawy sa cale. A poza tym to doskonala alternatywa dla gorskich wojazy na ski turach - but przeciez wygina sie w srodstopiu. Jakie to ma znaczenie przy poruszaniu sie po plaskim terenie nie musze chyba tlumaczyc.
http://www.republika.pl/telemark_polska/
http://www.republika.pl/telemark_polska/