02-02-2006, 11:43
heckler - dzięki za opis. Z tego co piszesz wynika, że nawet tak szeroka narta zapada się dość głęboko. Do połowy łydki, to chyba musiał być świeży śnieg? Ja zawsze zakładam stuptuty, więc akurat głęboki śnieg to nie problem. A powiedz mi jakie wrażenia z jazdy? Narty chętnie zasuwają do przodu w głębszym śniegu, czy pozostaje już tylko ''człapanie''? Moje są tak jak pisałem zbyt miękkie. Środek narty za bardzo ryje śnieg. To widać po śladzie. Zamiast dwóch równomiernie zagłębionych kresek zostawiam za sobą naprzemienne zagłębienia. Podejrzewam, że w większości nart dobranych prawidłowo do masy ciała nie ma takiego efektu... U ciebie też pewnie tego nie było?
Pozdrawiam
PS Kupię sobie takie albo podobne narty, ale że na razie mam na czym zasuwać, więc mogę spokojnie poczekać na obniżkę posezonową. Teraz na allegro nowe Rangery kosztowały 440 PLN.
Pozdrawiam
PS Kupię sobie takie albo podobne narty, ale że na razie mam na czym zasuwać, więc mogę spokojnie poczekać na obniżkę posezonową. Teraz na allegro nowe Rangery kosztowały 440 PLN.