13-03-2013, 08:49
Jachol, carlos.
Oczywiście że je znam. Ale myślałem że pytanie jest podane wprost: o schodzenie po linii nachylenia. (na krechę)
Kurcze jeśli trzeba to i tyłem się schodzi. No ale mówię, myślałem że pytanie jest ukierunkowane na ten jeden sposób. Bo chyba nie o trawersowanie, co jest oczywiste.
No ale fakt, ja rzadko kiedy piszę że ja coś robię, że ja coś tam, ja coś tam... To dlatego że kiedyś dawno dawno temu ktoś mi bardzo zarzucał, że skupiam sie tylko na sobie i nie powinienem używać w zdaniu słów ja. I pewnie dlatego teraz wychodzą takie kwiatki, ze wy odbieracie moje wpisy jako moralizatorskie, a ja się wciąż dziwie o co wam chodzi.
Ale staram się staram z całych sił na NGT.
Ale przypominam przy schodzeniu na krechę z twarzą skierowaną do kierunku w którym się poruszamy ------> JA nie umiem używać czekana żeby się nim podpierać i JA nie widzę opcji żeby się dało. Fizycznie niemożliwe (oczywiście dla MNIE)
-------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=FytQkOosE9s
Oczywiście że je znam. Ale myślałem że pytanie jest podane wprost: o schodzenie po linii nachylenia. (na krechę)
Kurcze jeśli trzeba to i tyłem się schodzi. No ale mówię, myślałem że pytanie jest ukierunkowane na ten jeden sposób. Bo chyba nie o trawersowanie, co jest oczywiste.
No ale fakt, ja rzadko kiedy piszę że ja coś robię, że ja coś tam, ja coś tam... To dlatego że kiedyś dawno dawno temu ktoś mi bardzo zarzucał, że skupiam sie tylko na sobie i nie powinienem używać w zdaniu słów ja. I pewnie dlatego teraz wychodzą takie kwiatki, ze wy odbieracie moje wpisy jako moralizatorskie, a ja się wciąż dziwie o co wam chodzi.
Ale staram się staram z całych sił na NGT.
Ale przypominam przy schodzeniu na krechę z twarzą skierowaną do kierunku w którym się poruszamy ------> JA nie umiem używać czekana żeby się nim podpierać i JA nie widzę opcji żeby się dało. Fizycznie niemożliwe (oczywiście dla MNIE)
-------------------------------------------
http://www.youtube.com/watch?v=FytQkOosE9s