22-02-2013, 07:49
''Trudniej chwycić, bo im dłuższy, tym większa szansa, że zahaczysz grotem o nogę''
wybacz, ale ja naprawde wciąż nie rozumiem. Nie wiem jak można grotem zahaczyć o nogę. No pewnie można, gdy się człowiek postara. Ale to tak jak byś powiedział że kijki nie sa dobre, bo można wbić go sobie w stopę.
ja używałem i krótszych i dłuższych i giętych i prostych i do trekkingu wmojej opinii najlepszy będzie z długością od połowy łydki do kostki. krótszy bedzie za krótki, dłuższy za długi.
Napewno trzeba poświęcić czas na naukę czekana i na zjazdy na wszelkie możliwe sposoby. razem z lądowaniem na plecach głową do dołu.
Jachol, podeślij link z tych egzaminów z chamonix, z chęcią sobie obejrze do śniadania:)
-------------------------------------------
zrób z tego serek topiony....
wybacz, ale ja naprawde wciąż nie rozumiem. Nie wiem jak można grotem zahaczyć o nogę. No pewnie można, gdy się człowiek postara. Ale to tak jak byś powiedział że kijki nie sa dobre, bo można wbić go sobie w stopę.
ja używałem i krótszych i dłuższych i giętych i prostych i do trekkingu wmojej opinii najlepszy będzie z długością od połowy łydki do kostki. krótszy bedzie za krótki, dłuższy za długi.
Napewno trzeba poświęcić czas na naukę czekana i na zjazdy na wszelkie możliwe sposoby. razem z lądowaniem na plecach głową do dołu.
Jachol, podeślij link z tych egzaminów z chamonix, z chęcią sobie obejrze do śniadania:)
-------------------------------------------
zrób z tego serek topiony....