09-01-2011, 13:47
''lonże można przepiąć ze styliska pod głowice jeżeli podchodzisz np stromym terenem. nie widzę przeciwwskazań poza takim że lonża w takim ułożeni (wpięta w prześwit pod głowicą) nie pomoże tak jak pętla na nadgarstek podczas ewentualnego zjazdu po zboczu. takie odnoszę wrażenie.''
Jak komuś się chce przepinać przy każdej zmianie nachylenia stoku, to rzeczywiście można - mnie by się nie chciało.
Natomiast jak ma pomóc pętla przy ''zjeździe'' to nie wiem. Jeśli chodzi Ci o dupozjazd, to jedną ręką trzymasz głowicę a drugą stylisko i pętla nie jest obciążona. Jeśli chodzi Ci o hamowanie po upadku, to właściwie tak samo :). Pętla może jedynie pomóc w szybkim ponownym chwyceniu czekana jak wypadnie z ręki - ale nie musi.
Jak komuś się chce przepinać przy każdej zmianie nachylenia stoku, to rzeczywiście można - mnie by się nie chciało.
Natomiast jak ma pomóc pętla przy ''zjeździe'' to nie wiem. Jeśli chodzi Ci o dupozjazd, to jedną ręką trzymasz głowicę a drugą stylisko i pętla nie jest obciążona. Jeśli chodzi Ci o hamowanie po upadku, to właściwie tak samo :). Pętla może jedynie pomóc w szybkim ponownym chwyceniu czekana jak wypadnie z ręki - ale nie musi.