12-11-2010, 14:37
metraz- okolo 10m (raczej troche wiecej niz troche mniej) z semi ladowaniem na polce ;)
wspolczynnik - nie jestem w stanie okreslic na oko, ale nie za wysoki bo bylem na 60m liny wiec sie rozciagnela dobrze (krotsze loty bardziej w krzyzu czulem niz ten)
ostatni przelot (kostka (1), i micro cam BD) jakies 3m pod stopami
ale jak mowie, szacowane miejsce ladowania minalem lotem swobodnym ;)
tak sie dzieje jak sie czlowiek spieszy, jak startuje stumetrowa szustke o 18 wieczorem z dwoma godzinami swiatla i laczy dwa wyciagi w jeden
wiele sie na to zlozylo ze sie tak stalo, ale wszystko zadzialalo zgodnie z planem (nic nie wypadlo)
w najlepszym razie skonczylbym droge, w najgorszym bym nie pisal teraz
ale lot byl potezny, na tyle potezny ze partner myslal ze juz po mnie bo zanim sie pozbieralem to tak z 3 min. ciszy bylo
potem zalozylem stan sciagnalem go do siebie i zjechalismy razem
-------------------------------------------
more chalk less talk
wspolczynnik - nie jestem w stanie okreslic na oko, ale nie za wysoki bo bylem na 60m liny wiec sie rozciagnela dobrze (krotsze loty bardziej w krzyzu czulem niz ten)
ostatni przelot (kostka (1), i micro cam BD) jakies 3m pod stopami
ale jak mowie, szacowane miejsce ladowania minalem lotem swobodnym ;)
tak sie dzieje jak sie czlowiek spieszy, jak startuje stumetrowa szustke o 18 wieczorem z dwoma godzinami swiatla i laczy dwa wyciagi w jeden
wiele sie na to zlozylo ze sie tak stalo, ale wszystko zadzialalo zgodnie z planem (nic nie wypadlo)
w najlepszym razie skonczylbym droge, w najgorszym bym nie pisal teraz
ale lot byl potezny, na tyle potezny ze partner myslal ze juz po mnie bo zanim sie pozbieralem to tak z 3 min. ciszy bylo
potem zalozylem stan sciagnalem go do siebie i zjechalismy razem
-------------------------------------------
more chalk less talk