26-03-2007, 13:20
Dzięki :).
Do eteru nie mam specialnie dostępu, a rozpuszczalnik mam pod ręką, dlatego spróbowałem jednak podziałać rozpuszczalnikiem. Faktycznie, po gumie i rozpuszczalniku nie ma śladu. Wystarczyło zwilżyć nim lekko gąbkę i powoli ścierać plamę. Potem trzeba było tylko czystą gąbką wytrzeć polar, żeby nie śmierdział benzyną i jest jak nowy.
Do eteru nie mam specialnie dostępu, a rozpuszczalnik mam pod ręką, dlatego spróbowałem jednak podziałać rozpuszczalnikiem. Faktycznie, po gumie i rozpuszczalniku nie ma śladu. Wystarczyło zwilżyć nim lekko gąbkę i powoli ścierać plamę. Potem trzeba było tylko czystą gąbką wytrzeć polar, żeby nie śmierdział benzyną i jest jak nowy.