27-05-2006, 06:46
kobrzak>>
z tego co słyszałem: lanolina i te wszystkie inne zmiękczające ustrojstwa zostawiają rodzaj powleczenia w tkaninie (coś na zasadzie jak impregnat do płukania) i raz że to zatyka całą tą tkanianę (ja to zauważyłem zwłaszcza przy bieliźnie termoaktywnej- moje dziewcze uprało mi koszulki w pralce ze zmiękczaczami - ot taka niespodzianka- jak je ubrałem to po pół godzinie - i to siedząc przed komputerem- czułem jak śmierdzę - a jak ja czuję swój smród to musi być ostro;) a dwa że daje (jak dla mnie ) nieprzyjemne uczucie- jakoś mi nie pasuje dotyk zmiękczonego polaru(ale to już subiektywizm)
z tego co słyszałem: lanolina i te wszystkie inne zmiękczające ustrojstwa zostawiają rodzaj powleczenia w tkaninie (coś na zasadzie jak impregnat do płukania) i raz że to zatyka całą tą tkanianę (ja to zauważyłem zwłaszcza przy bieliźnie termoaktywnej- moje dziewcze uprało mi koszulki w pralce ze zmiękczaczami - ot taka niespodzianka- jak je ubrałem to po pół godzinie - i to siedząc przed komputerem- czułem jak śmierdzę - a jak ja czuję swój smród to musi być ostro;) a dwa że daje (jak dla mnie ) nieprzyjemne uczucie- jakoś mi nie pasuje dotyk zmiękczonego polaru(ale to już subiektywizm)