30-06-2005, 14:32
Zgodnie z radami forumowiczów,postanowiłam ''bezpiecznie'' wyprać gore windstpper w ... szarym mydle ... totalna porażka!
Owszem membranie nic się nie stało,ale smród szarego mydła tak się ''zadomowił'' w tkaninie,że za nic nie chce się wypłukać i wstyd wychodzić między ludzi :( Nie wiem,moze sa szare mydła ''nie śmierdzące'' (lub ładnie pachnące) ale typowe szare mydło ODRADZAM !!! Teraz jak jedę w tej kurtce autobusem to wszyscy odwracają się o demnie bokiem ... ciekawe dla czego ... :(
-------------------------------------------
jak by co, to sory za błędy ortograficzne
Owszem membranie nic się nie stało,ale smród szarego mydła tak się ''zadomowił'' w tkaninie,że za nic nie chce się wypłukać i wstyd wychodzić między ludzi :( Nie wiem,moze sa szare mydła ''nie śmierdzące'' (lub ładnie pachnące) ale typowe szare mydło ODRADZAM !!! Teraz jak jedę w tej kurtce autobusem to wszyscy odwracają się o demnie bokiem ... ciekawe dla czego ... :(
-------------------------------------------
jak by co, to sory za błędy ortograficzne