10-04-2008, 13:25
''stuptuty oddychające za cene ok 100 zł'' to jak dla mnie oksymoron.
Do tej pory testowałem 4 pary ochraniaczy:
- Black Diamond Gore-Tex
- Berghaus Gaiter / Gaiter Gore-Tex
- Salewa Colorado
I o dziwo najlepiej sprawowały sie najtańsze Salewy Colorado (95 zł), jedynym sporym minusem jest to, że są zapinane na suwak i dopiero potem na rzep, osobiście jak je już raz założę to raczej się nie luzują, ani zsuwają, ale w razie czego poprawianie ich w rękawiczkach to koszmar.
Black Diamondy były jak dla mnie trochę za niskie.
Berghausy Gaiter mają niestety parciany pasek (w komplecie jest drugi awaryjny, ale tak czy tak zużycie postępuje dosyć szybko).
Ich wersja z Gore-Texu jest bardzo fajna, z tym, że z racji na anatomiczny krój trzeba dobrać je do butów (jest sporo modeli na które po prostu nie pasują, bądź nie można dobrać rozmiaru [M-ka jest za mała, a przy L-ce trzeba ściągać paski na maxa]).
Niestety w przedziale cenowym, który Cię interesuje nie można kupić super oddychających stuptutów, a i dokładając kasę do membranowych trzeba być ostrożnym. Poza tym, prawda jest taka, że stuptuty membranowe kupuje się raczej wtedy, jeżeli ma się już spodnie membranowe/softshellowe, jeżeli nie, to taki wydatek mija się z celem.
Tak jak pisałem na początku Salewy Colorado są wygodne i stabilne. Co do przemakania to cały dzień zabawy w śniegu wytrzymają, ale będą mokre od potu (a przynajmniej tak się dzieje u mnie). Poza tym mają całkiem fajny (praktycznie bez obsługowy [po jednym dobrym ustawieniu]) system regulacji, którego nie trzeba poprawiać (nylonowy pasek ze sprzączką). Prócz tego są całkiem pancerne [chyba, że się po nich przejdzie w rakach...] i nie ważą dużo.
Z czystym sumieniem mogę je polecić.
PS Z tego co wiem to ludzie chwalą jeszcze Wisporty Yeti, ale sam ich nie używałem, więc się nie wypowiem.
---
Edytowany: 2008-04-10 14:27:10
Do tej pory testowałem 4 pary ochraniaczy:
- Black Diamond Gore-Tex
- Berghaus Gaiter / Gaiter Gore-Tex
- Salewa Colorado
I o dziwo najlepiej sprawowały sie najtańsze Salewy Colorado (95 zł), jedynym sporym minusem jest to, że są zapinane na suwak i dopiero potem na rzep, osobiście jak je już raz założę to raczej się nie luzują, ani zsuwają, ale w razie czego poprawianie ich w rękawiczkach to koszmar.
Black Diamondy były jak dla mnie trochę za niskie.
Berghausy Gaiter mają niestety parciany pasek (w komplecie jest drugi awaryjny, ale tak czy tak zużycie postępuje dosyć szybko).
Ich wersja z Gore-Texu jest bardzo fajna, z tym, że z racji na anatomiczny krój trzeba dobrać je do butów (jest sporo modeli na które po prostu nie pasują, bądź nie można dobrać rozmiaru [M-ka jest za mała, a przy L-ce trzeba ściągać paski na maxa]).
Niestety w przedziale cenowym, który Cię interesuje nie można kupić super oddychających stuptutów, a i dokładając kasę do membranowych trzeba być ostrożnym. Poza tym, prawda jest taka, że stuptuty membranowe kupuje się raczej wtedy, jeżeli ma się już spodnie membranowe/softshellowe, jeżeli nie, to taki wydatek mija się z celem.
Tak jak pisałem na początku Salewy Colorado są wygodne i stabilne. Co do przemakania to cały dzień zabawy w śniegu wytrzymają, ale będą mokre od potu (a przynajmniej tak się dzieje u mnie). Poza tym mają całkiem fajny (praktycznie bez obsługowy [po jednym dobrym ustawieniu]) system regulacji, którego nie trzeba poprawiać (nylonowy pasek ze sprzączką). Prócz tego są całkiem pancerne [chyba, że się po nich przejdzie w rakach...] i nie ważą dużo.
Z czystym sumieniem mogę je polecić.
PS Z tego co wiem to ludzie chwalą jeszcze Wisporty Yeti, ale sam ich nie używałem, więc się nie wypowiem.
---
Edytowany: 2008-04-10 14:27:10