26-10-2011, 17:27
Cześć wszystkim - to mój pierwszy post na tym forum więc wypada się przywitać :)
Otóż na różnych forach są wątki o rakach, ale ten wydał mi się najlepszy dlatego pytam tutaj - od razu uprzedzam, że przebrnąłem przez cały wątek ale odpowiedzi dokładnej nie znalazłem.
W lecie biegam w butach Campus Burma - tak, wiem nic specjalnego, ale dobrze mi się chodzi więc na razie nie chciałbym zmieniać, natomiast chciałbym zacząć chodzić ciut poważniej zimą niż do tej pory i dlatego chciałbym się zaopatrzyć w raki.
Tak jakoś upatrzyłem sobie BD Serac NR - oczywiście koszykowe bo nie podejrzewam, abym jakkolwiek pół automat w nie wpiął - to raczej odpada bo nigdy jakoś nie zauważyłem w nich miejsca na ich monterkę ;) Mój dylemat rodzi się głównie z tego czy podeszwa nie będzie w nich za miękka - z braku doświadczenia w nabywaniu raków chciałem zapytać czy raki (np te które wymieniłem) mają sens - ew np CT Nuptse też rozważam. Nie potrzebuję jakiś szalonych rozwiązań typu skorupy + predatory ;) Czy po prostu bez zmiany butów nie da rady (chociaż wolałbym tego uniknąć głównie przez koszty bo jak wiadomo dobre buty na zimę to już trochę kasy jest...). Co bym chciał w tym robić? Zimowe Beskidy, oczywiście chciałbym popróbować też Tatr zimą tam gdzie dotychczas nie bywałem, ale bez żadnych szaleństw na razie typu tak jak ktoś tu pytał o pierwsze wejście od razu na OP ;)
Z góry dzięki za porady :)
Otóż na różnych forach są wątki o rakach, ale ten wydał mi się najlepszy dlatego pytam tutaj - od razu uprzedzam, że przebrnąłem przez cały wątek ale odpowiedzi dokładnej nie znalazłem.
W lecie biegam w butach Campus Burma - tak, wiem nic specjalnego, ale dobrze mi się chodzi więc na razie nie chciałbym zmieniać, natomiast chciałbym zacząć chodzić ciut poważniej zimą niż do tej pory i dlatego chciałbym się zaopatrzyć w raki.
Tak jakoś upatrzyłem sobie BD Serac NR - oczywiście koszykowe bo nie podejrzewam, abym jakkolwiek pół automat w nie wpiął - to raczej odpada bo nigdy jakoś nie zauważyłem w nich miejsca na ich monterkę ;) Mój dylemat rodzi się głównie z tego czy podeszwa nie będzie w nich za miękka - z braku doświadczenia w nabywaniu raków chciałem zapytać czy raki (np te które wymieniłem) mają sens - ew np CT Nuptse też rozważam. Nie potrzebuję jakiś szalonych rozwiązań typu skorupy + predatory ;) Czy po prostu bez zmiany butów nie da rady (chociaż wolałbym tego uniknąć głównie przez koszty bo jak wiadomo dobre buty na zimę to już trochę kasy jest...). Co bym chciał w tym robić? Zimowe Beskidy, oczywiście chciałbym popróbować też Tatr zimą tam gdzie dotychczas nie bywałem, ale bez żadnych szaleństw na razie typu tak jak ktoś tu pytał o pierwsze wejście od razu na OP ;)
Z góry dzięki za porady :)