NGT

Pełna wersja: Raki turystyczne
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam. Jakie raki wybrać/kupić do typowo turystycznego chodzenia po nieco ośnieżonych trasach w Tatrach. Czy wystarczą takie na piętkę czy też coś innego. Chodzi mi o raki na paski bo moje buty nie obsługują automatów. Fajnie jakby byy w miarę niedrogie i dostępne w Warszawie.

buuu. dostalo mi sie po d... Nie raz lazielem w tatrach zima lecz dawalem sobie rade z kijkami i twardym tylkiem. A tak dla podniesienia bezpieczenstwa i komportu mysle o rakach a kolega mi tu od razu z kolubryny.
-------------------------------------------
pireq (nieco poruszony)

Wszystko zależy od tego, gdzie i w jakich warunkach zamierzasz chodzić. Ja mam i raczki pod śródstopie (nie pod piętę!) oraz paskowe raki 12-zębne. Tych drugich używałem tylko w Alpach, ale fakt, że zimą w Polsce chodzę raczej po Karkonoszach czy Masywie Śnieżnika, w Tatry za daleko;-)
W głębokim sniegu żadne raki nie sa potrzbne, przeciwnie, będą tylo przeszkadzać. Natomiast na sniegu podmarzniętym czy oblodoznych podjeściach raczki czterozębne sprawdzają się dość dobrze, ale nie jest to w żadnym razie sprzęt wspinaczkowy;-) Robi takie coś Salewa, a kosztuje toto niecałą stówę.
Raki paskowe mam Camp Ice Trek, dość fajne, bo z przód buta wchodzi taki paskowy ''koszyczek'', więc na koniec zaciąga się tylko jeden pasek. Czasem są przez to trochę upierdliwe w zakładaniu, ale za to z pewnością nie zlecą. Kosztowały na pewno mniej niż Grivele, chyba niecałe 300 zł.
pozdrówka
-------------------------------------------
Tomek

Corto

Krzysiek - co Ty wypisujesz? Niby dlaczego ma nie jechać zimą w Tatry? Jak ma ochote to niech jedzie. Tatry zimą sa piekne i żadne góry w Polsce ich nie zastąpią. Trzeba być tylko rozsądnym. Miejmy nadzieję że ludzie z twoimi poglądami nie zasiądą na decyzyjnych stanowiskach bo wtedy pozostanie nam już tylko chodzenie zimą po Tatrach nocą:(

Pireq - w Tatrach raczki pod piętę czy raczej śródstopie nie sprawdzą sie z powodu nachyleń stoku. Wtedy chodzisz na przedniej części buta i nie da się stanąć całą stopą. Poza tym w miejscach gdzie będzie wystawała skała będziesz się na nich ''kolebał''-) Często zakłada się raki np na ''betonach'' i jeżeli jest stromo, to musisz mieć zeby z przodu. Modeli raków jest dużo - wygodne są koszyki o których pisał Tomisiek i stosuje je już kilka firm.
-------------------------------------------
Corto

->pireq
Jeśli masz miiękkie buty na pewno jedynym rozwiązaniem są raki paskowe. Do automatów naprawdę trzeba mieć twarde podeszwy - najlepiej skorupy, więc ja używam paskowych mimo podeszwy dostosowanej do automatów. Na pewno nie musisz wybierać super technicznych, np. Salewa ma lekkie, składane 10-cio zębowe, bez agresywnych zębów z przodu. Jeżeli chcesz coś bardziej zaawansowanego, wygodniejszego w obsłudze, ale droższego to spójrz na coś takiego jak w linku. Tylko Grivel i Charlet chyba są najdroższe. Taniej: popatrz na Salewę, Campa, Cassina.
Możesz awaryjnie używać raczków, mi w Tatrach się przydawały, oczywiście na prostych szlakach. Ale tylko na śródstopie i z 4 dużymi zębami, nie kupuj czeskich ze skórzanym paskiem - małe zęby i pasek się szybko rozrywa.
-------------------------------------------
...nemo me impune lacessit...

... po prostu weź buta do sklepu i oberzyj, przymierz, zapnij, zobacz jak Ci trzymają nogę i wybierz ...
:-)
-------------------------------------------
...nemo me impune lacessit...

krzysiek

wlasnie o rozwadze mowie- podejrzewam ze jeszcze pireq nie mial jeszcze do czynienia ze sniegiem w gorach, a przede wszystkim w tatrach. jezeli ma ochote na chodzenie w zimie, od razu w tatrach to prosze bardzo. uwazam tylko ze jest to troszke bardziej niebezpieczne niz lazenie np po karkonoszach, ktore sa lepszym polem treningowym.
-------------------------------------------
lrzysiek

metalmind

Czemu jak tatry to od razu zakladac ze sie pojdzie wysoko? Mozna przeciez isc np sciezka nad reglami i tez sie bedzie mialo sporo zimowych wrazen. Ja tak poszedlem bez doswiadczenia zimowego i wiem ze bez sprzetu i doswiadczenia wyzej nie pojde. Mysle wlasnie o Karkonoszach. Ciekawe czy mi sie uda w ciagu tej zimy.
-------------------------------------------
metalmind

Ścieżka to dobry przykład miejsca, gdzie raczki mogą się w zimie przydać, a na raki zwykle nie będzie sezonu
:-)
-------------------------------------------
...nemo me impune lacessit...

mutee

polecam grivele f10
-------------------------------------------
krzysiek

Jako, że sezon się zbliża, to odświerzam stary temat:

Muszę dorobić taśmy do raków i zastanawiam się nad wyborem klamer do nich.
Polookałem na trochę zdjęć i w większości (Grivel, Camp,Climbing Technology) są to dwa metalowe uszka przez które przewleka się taśmę.
Znając ten patent ze starszych plecaków mam pewne wątpliwości, czy zapięcie nie będzie się luzować.
Wcześniej używałem takich dziwnych zaciskowych klamer z ząbkowaną krawędzią.
Trzymały dobrze, ale właśnie największy problem był z tym, że za cholerę nie mogłem ich poluzować nawet kiedy chciałem

Co radzicie?

Walter a Ty dalej się w Słodowego bawisz??:)))
przerobiłeś już swoją biodrową Quechuę??:)
ja Ci przywiozę do raków takie ustrojstwo jak jest do nosków przy rowerze i zobaczysz czy z tego coś się da wykombinować. tam jest jakieś bardziej skomlikowane cosik niż samo metalowe uszko.

patent z dwoma metalowymi uszkami sprawdza sie jak najbardziej (podobny patent stosowany jest przecie z w uprzezach). stosowany jest m.in. w rakach wspinaczkowych i jakos nigdy wiekszego problemu z nim nie mialem, a latwo poluzowac w razie potrzeby

nie nosków tylko pasków samych od nosków:))). tam jest takie zapięcie bardziej skomplikowane niż uszko o którym pisałeś. zrobię fotę i zobaczysz czy mam Ci je przywieżć czy nie.no!!!

mam podwójne uszy zarówno w raczkach Salewa, jak w ''dorosłych'' rakach Camp (Ice Trek). Jak pisze Salvador, łatwo je zarówno zaciagac, jak i luzować, choć faktycznie może to być kwestia współpracy z odpowiednia taśmą.

pozdrówka

-------------------------------------------
Tomaszek

aaa zapomniałem, obrazki jakies sa w teście:

w starych simondch mialem tasmy neoprenowe, w grivelach - jak to w grivelach tasmy z czegos a-la tasma parciana (kurcze.. w kazdym razie nie byly to zadne specjalne materialy, tylko to, czego grivel uzywa we wszystkich swoich rakach) - oba materialy sprawowaly sie dobrze we wspolpracy z metalowymi uszkami

kardi

Walter mam raki z uszkami i z tym jak to nazwaleś zębatym ustrojstwem , i bezapelacyjnie te drugie szybciej i bardziej komfortowo sie zapinają(co najlepiej odczuc na mrozie przy golych łapkach) a i z poluzowaniem nigdy nie mialem zadnych klopotów.

kardi

P.S. ostatnio musiałem wymieniac tasmy w obu parach , kupilem takie troche sztywne i w rakach z uszami te tasmy lubią sie same zlekka poluzować...

..jak bede mial chwile to dam linka do zdjecia ktore pokazuje co moze zrobic pasek z koszykiem (tworzywo sztuczne) w rakach Vasak petzla.W skrocie, pasek przetarl tworzywo, jeszcze troche i koszyk bedzie do wywalenia