23-01-2010, 16:04
Witam. Wybieram sie do Chatki Terycho więc potrzene mi sa raki. To będa moje pierwsze. Do tej pory chadzałem zimą na niższych poziomach.
Zaplanowałem wydatek max. 400-450zł.
Przeznaczenie: na początek tatry (bez poważnego wspinania się) sprzedawca zaproponował mi Grivele G10 ale z tego co wyczytałem to raki do trekingi i ski alpinizmu. Nie mam doświadczeń w temacie raków ale wydaje mi się ze jak je kupie to trochę czasu w nich pochodzę - być może nawet poważniejsze wejścia. Zastanawiam się czy 10-cio zębne raki są właściwe jak kiedys przyjdzie mi chodzić w nich po jakichś skalistych wejsciach.
Moje pytanie to: czy 10 zębów to nie za mało do takiego przeznaczenia. Myślałem o Grivelach G12 lub (bardziej) o Air Tech New Classic
Co sądzicie czy co lepiej 10 czy 12 zębów.
Zaplanowałem wydatek max. 400-450zł.
Przeznaczenie: na początek tatry (bez poważnego wspinania się) sprzedawca zaproponował mi Grivele G10 ale z tego co wyczytałem to raki do trekingi i ski alpinizmu. Nie mam doświadczeń w temacie raków ale wydaje mi się ze jak je kupie to trochę czasu w nich pochodzę - być może nawet poważniejsze wejścia. Zastanawiam się czy 10-cio zębne raki są właściwe jak kiedys przyjdzie mi chodzić w nich po jakichś skalistych wejsciach.
Moje pytanie to: czy 10 zębów to nie za mało do takiego przeznaczenia. Myślałem o Grivelach G12 lub (bardziej) o Air Tech New Classic
Co sądzicie czy co lepiej 10 czy 12 zębów.