03-10-2005, 09:15
Taśmy w Griwelach to poliamid (na rynku najpowszechniej dostepne są polipropylenowe) Twardość taśmy ma raczej drugorzędne znaczenie w stosunku do grubości taśmy.
Kółka zdaja się być najmniej awaryjnym sprzętem. Paski od koszzzów pedałowych działaja fajnie ale przy ciagłym zalodzeniu i tarciu o mixt lub lud moze być z nimi sporo problemów.
Znajomi testowali zwykłe klamry TIK-TAK ale dynamiczne obciążenia śą często na tyle duże ze klamry nylonowe rozwala na dzięń dobry, mieszanka nylonu z acetalem troszku lepiej no i sam acetal jak na razie bez większych kłopotów. Jedyny problem z jklamrami: jak się zamrożą to kaplica raków nie ściągniesz. natomias w kółka można walić czekanem iile wlezie i po problemie.
Wracając jeszcze do pasków z koszyków znajomy próbował toto sytosowac w takich fajnych radzieckich rakach. :-D
Niestety jeśli zmrozony śnieg zaczyna o to trzeć nastepuje uruchomiuenie procedury samozniszczenia. Choć jest to cholernie wygodne (znaczy sie zapinki).
Przy wspominanych warunkach warto też zwócić uwage na gęstość taśmy (czyli to jak bardzo ciasno jest pleciona). Im bardziej gęsta taśma tym mniiejsze ryzyko że po zmoczeniu i zamarznięciu sie ja uszkodzi. Dobrym przykładem jest tu grivel który taśmy ma bardzo gęsto plecione i dobże dobrana grubość taśmy w stosunku do średnicy i szerokości ''kółek''.
Polecam jeszcze skontaktować sie z paweoukiem (czy jak on tam się pisze) kupiół ode mnie raki firmy RED a dokładniej Stubai (RED dział Burtona za mówil u Stubai-a raki) za cholere niemoge sobie przypomniec jakie tam było zapięcie ale wiem że było b.wygodne i proste w konstrukcji.
Pozdraowionka
Kółka zdaja się być najmniej awaryjnym sprzętem. Paski od koszzzów pedałowych działaja fajnie ale przy ciagłym zalodzeniu i tarciu o mixt lub lud moze być z nimi sporo problemów.
Znajomi testowali zwykłe klamry TIK-TAK ale dynamiczne obciążenia śą często na tyle duże ze klamry nylonowe rozwala na dzięń dobry, mieszanka nylonu z acetalem troszku lepiej no i sam acetal jak na razie bez większych kłopotów. Jedyny problem z jklamrami: jak się zamrożą to kaplica raków nie ściągniesz. natomias w kółka można walić czekanem iile wlezie i po problemie.
Wracając jeszcze do pasków z koszyków znajomy próbował toto sytosowac w takich fajnych radzieckich rakach. :-D
Niestety jeśli zmrozony śnieg zaczyna o to trzeć nastepuje uruchomiuenie procedury samozniszczenia. Choć jest to cholernie wygodne (znaczy sie zapinki).
Przy wspominanych warunkach warto też zwócić uwage na gęstość taśmy (czyli to jak bardzo ciasno jest pleciona). Im bardziej gęsta taśma tym mniiejsze ryzyko że po zmoczeniu i zamarznięciu sie ja uszkodzi. Dobrym przykładem jest tu grivel który taśmy ma bardzo gęsto plecione i dobże dobrana grubość taśmy w stosunku do średnicy i szerokości ''kółek''.
Polecam jeszcze skontaktować sie z paweoukiem (czy jak on tam się pisze) kupiół ode mnie raki firmy RED a dokładniej Stubai (RED dział Burtona za mówil u Stubai-a raki) za cholere niemoge sobie przypomniec jakie tam było zapięcie ale wiem że było b.wygodne i proste w konstrukcji.
Pozdraowionka