17-11-2004, 17:21
Dwie uwagi - wszystkie testy są przeprowadzone dla takiej samej różnicy w wilgotności powietrza po różnych stronach membrany - za każdym razem różnica wynosi 50% wilgotności (tzn. jeżeli wilgotność po jednej stronie wynosi 60% to po drugiej 10%, jeżeli 5% to po drugiej 55% etc). To pierwsza rzecz. Pojęcia nie ma jak to się odnosi do warunków rzeczywistych, tzn jakie różnice występują w warunkach realnego zastosowania. Wilgotność powietrza na zewnątrz ubioru może się zmieniać w dość dużych granicach, wilgotność powietrza pod ubiorem dla danego typu aktywności fizycznej pewnie zmienia się w czasie od analogicznej do wilgotności powietrza na zewnątrz (jak się człowiek ubiera) do wilgotności zapoconego turysty po stromym podejściu - pewnie osiąga wtedy wartość graniczną i dalej już się zmieniać nie ma zamiaru. Z tego wniosek, że różnica pomiędzy wilgotnościami względnymi nie jest stała. Przykład:
Ubierasz się w suchym wnętrzu schroniska, wilgotność niewielka, bo specjalnie było grzane żeby wysuszyć graty. Zamykasz pod ubiorem powietrze stosunkowo suche. Wychodzisz na zewnątrz, leje deszcz - wilgotność jest duża (może być mgła tatrzańska jak komuś bardziej pasuje). Duża różnica wilgotności względnych na korzyść wilgotności na zewnątrz. Dalej, zaliczasz strome podejście z ciężkim plecakiem, w trakcie którego pocisz się tak, że ci z tyłka kapie. Wilgotnośc mniej więcej jednakowa po obu stronach. I na koniec, ciągle w czasie podchodzenia, deszcz przestaje padać i wychodzi ekstra słoneczko. Tęcza, etc. Wilgotność na zewnątrz momentalnie zaczyna spadać. Całość zajęła może pół godziy czasu a membrana zdążyła zaliczyć dowolne kombinacje paramerów pracy. Ciekawe, w którym momencie zacznie przewodzić w drugą stronę ;) A może raczej w którym momencie przestanie...
Chodzi w sumie o to, czy ważniejsze są dla membrany różnice w wilgotnościach po jej obu stronach, czy też ogólna średnia wilgotnośc tak jak w zamieszczonym teście. Wolałbym się nie wypowiadać, za dużo czynników wchodzi tu w grę. Potrzebna byłaby dodatkowa seria testów z reprezentacją wyników w tym samym układzie ale dla różnych gradientów wilgotności.
I na koniec już druga rzecz. Jeżeli ktoś jeszcze nie wie, GoreTex to właśnie wykonana w określony sposób rozciągnięta membrana z PTFE. Czyli umieszczona u autora testu na samej górze pod względem oddychalności ''Expanded PTFE Membrane''. A jak już ktoś koniecznie chce wiedzieć, PTFE to politetrafluoroetylen, znany pod nazwą handlową jako Teflon. Cały trik polega na tym rozciągnięciu i odpowiednich proporcjach w składzie i wytwarzaniu samego tworzywa właśnie. Bo to parametry decydują o tym, czy mamy chroniony patentem GoreTex czy Expanded PTFE Membrane, czy mamy Teflon by DuPont czy polski Tarflen.
Podsumowując - fajny test, gratuluję wkładu pracy i wyposażenia laboratorium, ale niestety wnioski z tego można wyciągać tylko w ograniczonym zakresie.
-------------------------------------------
Beware The Rage Of A Berserker
Ubierasz się w suchym wnętrzu schroniska, wilgotność niewielka, bo specjalnie było grzane żeby wysuszyć graty. Zamykasz pod ubiorem powietrze stosunkowo suche. Wychodzisz na zewnątrz, leje deszcz - wilgotność jest duża (może być mgła tatrzańska jak komuś bardziej pasuje). Duża różnica wilgotności względnych na korzyść wilgotności na zewnątrz. Dalej, zaliczasz strome podejście z ciężkim plecakiem, w trakcie którego pocisz się tak, że ci z tyłka kapie. Wilgotnośc mniej więcej jednakowa po obu stronach. I na koniec, ciągle w czasie podchodzenia, deszcz przestaje padać i wychodzi ekstra słoneczko. Tęcza, etc. Wilgotność na zewnątrz momentalnie zaczyna spadać. Całość zajęła może pół godziy czasu a membrana zdążyła zaliczyć dowolne kombinacje paramerów pracy. Ciekawe, w którym momencie zacznie przewodzić w drugą stronę ;) A może raczej w którym momencie przestanie...
Chodzi w sumie o to, czy ważniejsze są dla membrany różnice w wilgotnościach po jej obu stronach, czy też ogólna średnia wilgotnośc tak jak w zamieszczonym teście. Wolałbym się nie wypowiadać, za dużo czynników wchodzi tu w grę. Potrzebna byłaby dodatkowa seria testów z reprezentacją wyników w tym samym układzie ale dla różnych gradientów wilgotności.
I na koniec już druga rzecz. Jeżeli ktoś jeszcze nie wie, GoreTex to właśnie wykonana w określony sposób rozciągnięta membrana z PTFE. Czyli umieszczona u autora testu na samej górze pod względem oddychalności ''Expanded PTFE Membrane''. A jak już ktoś koniecznie chce wiedzieć, PTFE to politetrafluoroetylen, znany pod nazwą handlową jako Teflon. Cały trik polega na tym rozciągnięciu i odpowiednich proporcjach w składzie i wytwarzaniu samego tworzywa właśnie. Bo to parametry decydują o tym, czy mamy chroniony patentem GoreTex czy Expanded PTFE Membrane, czy mamy Teflon by DuPont czy polski Tarflen.
Podsumowując - fajny test, gratuluję wkładu pracy i wyposażenia laboratorium, ale niestety wnioski z tego można wyciągać tylko w ograniczonym zakresie.
-------------------------------------------
Beware The Rage Of A Berserker