08-12-2009, 16:54
z metalowymi bidonami byłbym bardzo ostrożny - większość jest produkowana w chinach i wewnętrzne pokrycie (~żywica) zawiera bardzo szkodliwe, rakotwórcze związki. Parę firm po cichu wycofywało całe partie. Oficjalnie do problemu przyznała się bodaj jedna. Wg. nich CAŁA produkcja sprzed jakiejś tam daty jest skażona.
W obecnych warunkach dla tego typy wynalazków (aluminiowe bidony, garnki z ''nowoczesnym'' pokryciami) mówię stanowcze NIE.
Powoli pojawiają się badania nad przenikaniem szkodliwych substancji z butelek z tworzyw. Na razie wielka cisza w oficjalnych mediach - natomiast u mnie na uniwerku pan profesor nie tknie niczego z plastikowego kubka - tłumaczy nieoficjalnie dlaczego. Oficjalnie nic nie mówi bo ''żyje z tego''.
I uwaga ogólna - o tym czy coś jest szkodliwe czy nie można powiedzieć dopiero najczęściej po kilkunastu (kilkudziesięciu) latach. Ja zabawy z wszelkimi nowościami zostawiam innym - albo zdrowie albo lans.
-------------------------------------------
Tomek
W obecnych warunkach dla tego typy wynalazków (aluminiowe bidony, garnki z ''nowoczesnym'' pokryciami) mówię stanowcze NIE.
Powoli pojawiają się badania nad przenikaniem szkodliwych substancji z butelek z tworzyw. Na razie wielka cisza w oficjalnych mediach - natomiast u mnie na uniwerku pan profesor nie tknie niczego z plastikowego kubka - tłumaczy nieoficjalnie dlaczego. Oficjalnie nic nie mówi bo ''żyje z tego''.
I uwaga ogólna - o tym czy coś jest szkodliwe czy nie można powiedzieć dopiero najczęściej po kilkunastu (kilkudziesięciu) latach. Ja zabawy z wszelkimi nowościami zostawiam innym - albo zdrowie albo lans.
-------------------------------------------
Tomek