16-03-2006, 08:56
>>Chróściel
zgadza się, chodziło o regularny ruch. I kondycja lepsza i stawy na zejściach przestały się ''odzywać '' :)
a nie używałem i szybko nie spróbuję. Nie lezy mi przenoszenie ciężaru ciała na ręce - łapy wolę mieć wolne i pewniej stać.
Ja z kolei nie jestem też przekonany do glebogryzarek, choć to bardzo przydatne maszyny :)
zgadza się, chodziło o regularny ruch. I kondycja lepsza i stawy na zejściach przestały się ''odzywać '' :)
a nie używałem i szybko nie spróbuję. Nie lezy mi przenoszenie ciężaru ciała na ręce - łapy wolę mieć wolne i pewniej stać.
Ja z kolei nie jestem też przekonany do glebogryzarek, choć to bardzo przydatne maszyny :)