27-07-2007, 08:07
Też się naczytałem o orlej zanim tam polazlem i chciałem się tam wybierać metodą obklężniczą:) robsonwroc - to jest szlak turystyczny - naprawdę zabieranie tego wszystkiego jest stratą czasu jak dla mnie - widziałem ludzi z kaskami i resztą osprzętu, którzy po przejściu kawałka zdejmowali całe ustrojstwo i pakowali je ze śmiechem do plecaka - naprawdę nie jest to jakieś ekstremum. Jak dla mnie ekwipunek na orlą: dobre buty trzymające w kostce, spodnie, polar, kurtka, plecak, 3l wody + jedzenie. Nie warto brać na ten szlak ani kuji, ani stuptutów. Z... nieprofesjonalnych pomysłów - można zabrać rękawice budowlane jak się planuje całą przejść w jeden dzień z pomijaniem łańcuchów i się ma ręce nie przyzwyczajone do skały i rdzy na żelazie. Jeśli jeździsz na rowerze w kasku to tasm też możesz zabrać kask ponieważ masz juz wyrobiony jakis światopogląd na tą sprawę. Uważam, że przydatność kasku na orlej jest taka sama jak kasku na rowerze. Napisze tak - jeśli mając doswiadczenie w górach oczekujesz ekscytujących przejść na orlej to możesz sie zawieść... No chyba, że pogoda się załamie, ale wtedy wszędzie jest ekscytująco:)
-------------------------------------------
No more karrimor!!!
-------------------------------------------
No more karrimor!!!