18-04-2006, 10:50
Luka, po dużym locie to możesz sobie odpuścić wymiane uprzęży bo nie będzie już potrzebna, po co komu uprząż jak ma złamany kręgosłup a takie zjawisko występuje własnie po długim locie, chyba że ma się jeszcze uprząż górną i delikwenta chamują w czasie lotu stanowiska,
a co się dzieje w sytuacji gdy wspinałem się w uprzęży cały dzień na słońcu?? też mam ją wymienić tak jakby leżała przez długi czas na słońcu??
a poza tym wszystkim, Panie i Panowie, atesty to jest pewne minimum bezpieczeństwa jakie zapewniać ma nam uprząż, to tak jak z pasami i poduszkami w samochodzie, mogą być pasy + dwie poduszki (wersja podstawowa pod atest), oraz moga być pirotechniczne napinacze pasów +6 poduszek powietrznych czyli powiedzmy taka wersja rozszerzona i nikt mi nie wmówi że ta jedeno i drugie zapewnia taki sam poziom bezpieczeństwa, podobnie jest z uprzężami
a co się dzieje w sytuacji gdy wspinałem się w uprzęży cały dzień na słońcu?? też mam ją wymienić tak jakby leżała przez długi czas na słońcu??
a poza tym wszystkim, Panie i Panowie, atesty to jest pewne minimum bezpieczeństwa jakie zapewniać ma nam uprząż, to tak jak z pasami i poduszkami w samochodzie, mogą być pasy + dwie poduszki (wersja podstawowa pod atest), oraz moga być pirotechniczne napinacze pasów +6 poduszek powietrznych czyli powiedzmy taka wersja rozszerzona i nikt mi nie wmówi że ta jedeno i drugie zapewnia taki sam poziom bezpieczeństwa, podobnie jest z uprzężami