20-11-2007, 00:55
czytam te wasze wypowiedzi o stosowaniu lonzy V czy tez Y i stwierdzam ,tak jak wyjasnil to KubaR na stronie pana Skibickiego - to jest pelen profesjonalizm pana Kuby. Pan Skibicki - prawdopodobnie wie duzo o roznych sprawach -ale na temat lonzy - to szkoda -ze sie wypowiada, gdyz, wg mnie jest dyletantem w tym temacie, a skoro tak bardzo chce ''latac'', to sa inne dyscypliny . W ktoryms poscie pytacie sie czy stosowac na via ferracie uprzez biodrowa czy tez pełna - moja odpowiedz brzmi - jak nas stac - to tylko i wyłacznie pełna.
Po ferratach chodze od kilku lat (Austria, Słowenia Italia)i uwierzcie mi w sezonie turystycznym malo bedziecie mieli okazji byc samotni na takiej trasie , gdzie spokojnie bedziecie mogli wyszukiwac chwytów , stopni dumac jak i gdzie postawic noge. Proza zycia (kolejki za wami- czas - aura) zmusi was do czestszego trzymania sie liny jak w małpim gaju.
Co do uprzezy sam chodze tylko w biodrowej gdyz nie mam calkowitej, a lonze zrobilem sobie sam na system Y i nikt niech nie wciska kitu z V .
czesc
-------------------------------------------
-))
Po ferratach chodze od kilku lat (Austria, Słowenia Italia)i uwierzcie mi w sezonie turystycznym malo bedziecie mieli okazji byc samotni na takiej trasie , gdzie spokojnie bedziecie mogli wyszukiwac chwytów , stopni dumac jak i gdzie postawic noge. Proza zycia (kolejki za wami- czas - aura) zmusi was do czestszego trzymania sie liny jak w małpim gaju.
Co do uprzezy sam chodze tylko w biodrowej gdyz nie mam calkowitej, a lonze zrobilem sobie sam na system Y i nikt niech nie wciska kitu z V .
czesc
-------------------------------------------
-))