23-03-2006, 18:36
były dwa: coleman i primus. niczym ich nie ogrzewaliśmy- stały w namiocie sobie jak trza po prostu. problem z gotowaniem polegał raczej na braku wody i konieczności topienia śniegu oraz dość ostro wiejącym wiaterkiem. a ogólnie to jak pizga, to najlepiej tak jak robi Kardii- do wora z tym.
-------------------------------------------
ilość rośnie... jakość spada... na psy...
-------------------------------------------
ilość rośnie... jakość spada... na psy...